„To działanie nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem, jest czymś obrzydliwym, ohydnym, godnym potępienia. Sterczenie przez 17 godzin przed domem ciężko schorowanego człowieka jest całkowicie działaniem amoralnym, nieetycznym” - tak Michał Adamczyk, legalny prezes TVP, skomentował doniesienia portalu wPolityce.pl o tym, że ekipa neo-TVP od co najmniej dwóch dni koczuje przed domem Zbigniewa Ziobry.

Gdyby coś takiego wydarzyło się wtedy, kiedy ja byłem w budynku TVP, nie ważne teraz o jakim polityku mówimy, gdyby ktokolwiek przez 17 godzin sterczał z kamerami przed domem jakiegokolwiek schorowanego polityka w trybie natychmiastowym zostałby zwolniony z pracy, ale jak widać ci ludzie nie mają żadnych skrupułów, przekraczają wszelkie granice przyzwoitości. W zasadzie trudno się dziwić obserwując to, co wyrabiają na antenie i obserwując to, w jaki sposób była przejmowana telewizja przez ludzi Sienkiewicza

— zaznaczył.

„Te działania – również i to – zostaną rozliczone”

Mogę Państwa tylko zapewnić, że w przyszłości te działania – również i to – zostaną rozliczone, bo jestem przekonany, że powstanie komisja śledcza, my już dokumentujemy wiele spraw, mamy wielu informatorów, ich przybywa. (…) Niektóre z nich to są opowieści, które ciężko zrozumieć, że do takich sytuacji dochodzi

— dodał gość red. Aleksandry Jakubowskiej.

To jest tylko przejaw tego, w jaki sposób postępują uzurpatorzy, by nękać ciężko schorowanego człowieka. Ciekawe, dlaczego nie wysłali takiego samochodu pod dom pani prokurator Wrzosek, ciekawe dlaczego nie wysłali takiego samochodu pod dom najmłodszego posła od Szymona Hołowni

— powiedział Adamczyk.

tkwl/Telewizja wPolsce

CZYTAJ TAKŻE: Ekipa neo-TVP od 5 rano do 22 wieczorem nęka ciężko chorego Zbigniewa Ziobrę i jego rodzinę. „Działanie raczej ze sfery służb”