Koalicja Donalda Tuska przygotowała wniosek o postawienie prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. „Nie poprę tego wniosku, nie podpisałam się pod tym wnioskiem i uważam, że w ogóle sam ten pomysł postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu jest kolejnym takim pomysłem robienia pewnej hucpy politycznej, odciągania uwagi, to w ogóle nie jest właściwe podejście” - skomentowała tę sytuację w „Sednie sprawy” Radia Plus Paulina Matysiak, posłanka Lewicy Razem.

Matysiak zwróciła uwagę, że działania obecnego prezesa Glapińskiego są dobrze oceniane na forum europejskim.

Sam pan prezes jest bardzo dobrze oceniany, jeżeli mówimy o takim forum europejskim. Jego działania są dobrze oceniane i faktycznie przyniosły efekty. Natomiast oczywiście samego pana prezesa, to, co on opowiada, można różnie oceniać. Sama jestem bardzo sceptyczna do jego długich konferencji i różnych opowieści, ale to absolutnie nie jest powód, żeby kogoś stawiać przed Trybunałem Stanu

— zaznaczyła.

Jak się okazuje, te efekty zapowiadane przez prezesa NBP zostały mówiąc kolokwialnie „dowiezione”, mamy niską inflację, tak jak pan prezes zapowiadał. Natomiast ja bazuję na tych obliczeniach ekspertów i ekonomistów także z zagranicy, którzy tutaj jakichś większych uwag nie mają. Wydaje mi się, że ten teatr polityczny nie powinien w taki sposób wyglądać, że teraz robimy jakiś spektakl, stawianie kogoś przed Trybunałem Stanu. Ja tego wniosku nie podpisałam i nie będą za nim głosowała

— dodała.

Jak widać, również wśród posłów popierających rząd Donalda Tuska można znaleźć posłankę, która nie popiera hucpy politycznej wymierzonej w nielubianego przez obecnie rządzących prezesa NBP.

tkwl/X/Radio PLUS

CZYTAJ TAKŻE:

— Uderzenie w prezesa Glapińskiego. Komentatorzy ujawniają ukryty cel ekipy Tuska. „Wprowadzenie euro”, „zamach na narodową walutę”

— Wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP liczy 68 stron. Ujawniono treść! „Osiem głównych zarzutów o różnej sile oddziaływania”