Projekt nowych regulacji przyjęty przez Komisję Europejską odpowiada na postulaty rolników – nie będzie m.in. przymusowego ugorowania – poinformował komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Dodał, że zamiast sankcji wprowadzone będą zachęty; efekty środowiskowe i tak będą większe.

Ugorowanie nie będzie obowiązkowe

Przyjęty przez Komisję Europejską projekt zmian legislacyjnych dotyczących rolnictwa obejmuje pakiet siedmiu zmian – poinformował Wojciechowski na konferencji w Warszawie. Zapowiedział, że ugorowanie 4 proc. gruntów nie będzie już obowiązkowe.

4 proc. gruntów, które zgodnie z przepisami rozporządzenia o planach strategicznych wchodzi w zakres tzw. warunkowości Wspólnej Polityki Rolnej, czyli wszyscy rolnicy są zobowiązani to wypełnić. Jeśli by tego nie wypełniali, to ponoszą sankcje w postaci obniżenia dopłat bezpośrednich

— powiedział Wojciechowski.

Jak mówił, „to ugorowanie nie weszło w życie do tej pory, było dwukrotnie derogowane. Na ten obecny rok, już w drodze aktu wykonawczego Komisji, było zamienione na możliwość upraw roślin motylkowych”.

Ale teraz idziemy dalej i w projekcie jest zamiana obowiązkowego ugorowania w dobrowolny ekoschemat

— zapowiedział.

Dodał, że państwa członkowskie będą mogły zaproponować rolnikom dodatkowe dopłaty za ugorowanie, natomiast jego brak nie będzie oznaczał dla rolnika utraty dopłat bezpośrednich.

Jak mówił unijny komisarz, zamiast obowiązkowego płodozmianu państwa członkowskie będą mogły zaproponować rolnikom dywersyfikację upraw. Gospodarstwa o powierzchni od 10 do 30 ha będą zobowiązane do uprawy dwóch gatunków roślin, zaś te większe, powyżej 30 ha – trzech. Gospodarstwa o powierzchni do 10 ha będą z tego wymogu w ogóle zwolnione.

To ważne dla polskich rolników

Wojciechowski poinformował również, że przestanie obowiązywać termin przymusowego utrzymywania okrywy zimowej od 1 listopada do 15 lutego – co jak wskazał Wojciechowski było w Polsce bardzo trudne do dotrzymania. Państwa członkowskie będą teraz mogły same wybierać te okresy, tak by były one dostosowane do lokalnych warunków klimatycznych.

Gospodarstwa o powierzchni do 10 ha będą mogły zostać wyłączone przez państwa członkowskie spod kontroli ekologicznej, co jak wskazał Wojciechowski, jest szczególnie ważne dla polskich rolników, ponieważ dotyczy trzech czwartych wszystkich gospodarstw w Polsce.

Komisarz zapowiedział, że przewidywane zmiany mają wejść w życie w 2025 roku, ale rolnicy, którzy nie dostosują się do wymogów obowiązujących formalnie jeszcze w tym roku, „nie będą z tego powodu ponosili żadnych sankcji”.

Zdaniem Wojciechowskiego plany strategiczne mają być bardziej elastyczne. Dotąd państwa członkowskie mogły wprowadzać zmiany w planach strategicznych raz do roku. Teraz będą mogły to robić dwukrotnie.

Propozycje skonsultowane z Radą

Jak przekazał Wojciechowski, Komisja Europejska nie doszła jeszcze do porozumienia dotyczącego wyłączenia do 2027 roku przepisu, który zobowiązuje państwa członkowskie do wprowadzania w planach strategicznych zmian związanych z regulacjami spoza zakresu Wspólnej Polityki Rolnej. Jak dodał, brak porozumienia w tej kwestii był przyczyną opóźnienia publikacji projektu.

Komisarz podkreślił, że projekt nowych regulacji został przygotowany pod jego nadzorem.

Propozycje zostały skonsultowane z Radą. Wiem, że oczekiwane są one również w Parlamencie Europejskim. Przewiduję więc, że zostaną uchwalone jeszcze w tej kadencji na ostatnim kwietniowym posiedzeniu, a następnie szybko przyjęte przez Radę

— powiedział.

Jak podkreślił Wojciechowski, proponowane zmiany legislacyjne sprawią, że Wspólna Polityka Rolna stanie się zdecydowanie mniej restrykcyjna, co wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rolników.

Przechodzimy na system zachęt, który sprawdza się najlepiej. Uważam, że jeśli postawimy na dobrowolność, efekty środowiskowe będą nawet większe

— dodał.

PAP/kot