„Ustawodawca zdecydował, że spółki mediów publicznych mają bardzo istotne znaczenie i muszą być trwałym elementem” – mówił mecenas Bartosz Lewandowski z Collegium Intermarium na antenie telewizji wPolsce.pl.

Mec. Lewandowski odniósł się do sprawy orzeczeń sądów ws. likwidacji TVP i Polskiego Radio.

Dość jasna deklaracja sądów, co do tego, że uznają one te działania za bezprawne. Jak wczytamy się w uzasadnienia obu postanowień oddalających wnioski, to stanowią de facto cały spis zarzutów dot. naruszeń prawa. (…) Już jakiś czas temu doszedłem do podobnych konkluzji. Fikcyjne postawienie w stan likwidacji spółek, przy jednoczesnych deklaracji ze strony pana ministra,że nie chodzi o likwidację. Mieliśmy wypowiedzi (…) gdzie uspokajano, że nie ma mowy o tym, by likwidatorzy zmierzali do zakończenia działalności spółki. Jak i szereg naruszeń oczywistych, jeśli chodzi o ustawę o radiofonii i telewizji

– powiedział.

Minister zapomniał też zawiadomić członków Rady Mediów Narodowych, do czego obliguje go ustawa. Pamiętajmy, że spółki medialne mają bardzo szczególny status. Ich istnienie jest przewidziane w ustawie o radiofonii i telewizji. (…) Ustawodawca zdecydował, że spółki mediów publicznych mają bardzo istotne znaczenie i muszą być trwałym elementem. Teraz mieliśmy do czynienia z rozwiązaniem, które wydawało się panu ministrowie sprytnym fortelem, który można sobie zastosować, by znaleźć pozór działania prawnego i wprowadzić w spółkach publicznych

– mówił.

Następnie zwrócił uwagę na ważne decyzje referendarzy sądowych.

Referendarze sądowi po prostu wykonywali swoje obowiązki i przypomnieli, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Inne rozstrzygnięcia być nie mogło. Mamy daleko idące skutki. (…) Nie wiem, czy zdają sobie z nich sprawę pan minister, likwidatorzy oraz osoby wykonujące swoją pracę na podstawie umów przez tych likwidatorów podpisane

– stwierdził.

Działania banków

Mec. Lewandowski zwrócił też uwagę na ewentualną reakcję banków na sytuację wokół mediów publicznych.

Bank nie może dokonywać stosownych wypłat, gdy istnieje daleko idąca wątpliwość co do tego, czy osoby wskazujące na siebie, jako na zarządzających będą chciały wypłaty środków. Nie wyobrażam sobie, że banki przejdą do porządku dziennego nad tymi orzeczeniami KRS

– powiedział.

Cała rozmowa do obejrzenia na antenie telewizji wPolsce.pl:

mly/YouTube