Prof. Leszek Balcerowicz zauważył w mediach społecznościowych, że najistotniejszą sprawą w relacjach państwa z obywatelami jest wzajemne zaufanie. Autorowi polskiej „terapii szokowej” odpowiedzi zdegustowani wpisem internauci.

Kontrowersyjny polski ekonomista i polityk, który firmował swoją twarzą transformację gospodarczą w początkach lat ‘90 w Polsce stwierdził na portalu X, że jedną z najbardziej konstytutywnych kwestii dla zbudowania społeczeństwa obywatelskiego jest międzyludzkie zaufanie, a także wzajemne zaufanie między obywatelami a instytucjami państwa.

Zaufanie między ludźmi oraz miedzy nimi a państwem jest bardzo ważną częścią społecznego kapitału, bo każdy ma ograniczoną wiedzę i musi polegać na innych. Dlatego kłamstwa lub nierealne obietnice, zwłaszcza polityków, obniżają jakość życia w kraju. Stąd wielką rola demaskacji

— napisał w serwisie X prof. Leszek Balcerowicz.

„Radzę Ci człowieku lepiej nie pisz”

Słowa te dość dziwnie brzmią w ustach człowieka, wobec którego nieustannie utrzymuje się duży poziom nieufności społecznej, motywowany szczególnie bolesną pamięcią o skutkach „planu Balcerowicza”. Stąd też na reakcję w kontekście słów byłego przywódcy Unii Wolności nie trzeba było długo czekać.

Panie Balcerowicz, jako starszy już człowiek widziałem i przeżyłem (Bogu dzięki) skutki Pańskich reform. Ja mam Panu zaufać? Żart?

— napisał sędzia Jarosław Dudzicz.

Dzięki panu to średnio wzrosło zaufanie do tegoż państwa w sumie

Przez cały okres III RP politycy SLD, PSL, PO i innych partii politycznych obiecywali gruszki na wierzbie, zwłaszcza podczas kampanii wyborczych. Co zresztą właśnie niszczyło zaufanie Polaków do państwa. I jakoś tej demaskacji za wiele nie było

Najlepiej i naajszybciej to sprzedac wszystko za bezcen…….ale mi sztuka panie leszkuuu🙄💪🤣🤣

Radzę Ci człowieku lepiej nie pisz już

CZYTAJ TEŻ:

— Jesteś przeciw prywatyzacji? Balcerowicz już wie: „Fundamentalna zmiana jest szczególnie atakowana przez rozmaite klony Łukaszenki”

— Balcerowicz wzywa do likwidacji 13. i 14. emerytury i prywatyzacji spółek Skarbu Państwa. „Po wyborach można już się do niego przyznać”

pn/X