Zanim wspomniał o jakichkolwiek konkretach, Donald Tusk w swoim exposé wspominał czasy kiedy został premierem po raz pierwszy, wcześniejszą działalność w „Solidarności”, a także - dziękował tzw. Komitetowi Obrony Demokracji. Później odczytał pełny manifest śp. Piotra Szczęsnego, który w 2017 r. dokonał samospalenia przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Ten gest ze strony przyszłego premiera wywołał falę komentarzy.

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Tusk rozpoczął exposé. „Żadne zmiany traktatów, które są wbrew naszym interesom, nie wchodzą w rachubę”

Manifest Piotra Szczęsnego w exposé Tuska

Jestem przekonany, że dzisiejszy dzień to konsekwencja tego, że niektórzy z was odważyli się wyjść na ulicę. (…) Dokładnie tego dnia miał miejsce pierwszy marsz KOD. Chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy w KOD i innych organizacjach, dawali świadectwo odwagi i autentycznej miłości od Ojczyzny

— mówił w swoim exposé Donald Tusk, który wkrótce obejmie urząd premiera, a następnie odczytał pełny manifest śp. Piotra Szczęsnego, który dokonał samospalenia pod PKiN 19 października 2017 r. Z listu, który zostawił, wynika, że zrobił to w geście protestu przeciwko działaniom ówczesnej władzy. Jednocześnie media zwracały uwagę, że mężczyzna zmagał się z depresją.

Ten człowiek zakończył ten spis protestów słowami: „Przede wszystkim wzywam, aby przebudzili się ci, którzy popierają PiS.(…) Realizujcie swoje pomysły w ramach demokratycznego państwa prawa. Ci, którzy nie popierają PiS-u, bo polityka jest im objęta (…) wzywam do działania. Nie wystarczy czekać na to, co czas przyniesie. (…) Ale proszę pamiętajcie, że wyborcy PiS, to także nasze matki, bracia, sąsiedzi, przyjaciele i koledzy. Nie chodzi o to, aby toczyć z nimi wojnę”

— zacytował Tusk.

„Zaczyna od cynicznego wykorzystania tragedii człowieka”

Odczytanie przez przyszłego premiera manifestu samobójcy z mównicy sejmowej - a więc w sposób, który zostanie dostrzeżony przez całą Polskę, a zapewne również i za granicą - wywołał falę komentarzy m.in. polityków i publicystów.

Tusk zaczyna swoje przemówienie od cynicznego wykorzystania tragedii człowieka, który uwierzył w kłamliwą propagandę PO i sprzyjających jej mediów. Gdy w 2011 r. inny człowiek podpalił się pod kancelarią premiera Tuska, media nazywały go terrorystą. Skrajny cynizm i hipokryzja. Fatalny początek tego rządu.

A teraz mamy cyniczne żerowanie na tragedii człowieka. Nikt nie powinien gloryfikować samobójstwa. Obrzydliwe.

Tusk postanowił udowodnić, że TVN robiący transmisje z pogrzebu zmarłej dziewczynki to nie największe hieny w Polsce.

Wykorzystywanie śmierci w polityce. Łaknienie emocji bez poczucia konsekwencji. Żadnych granic

Tusk właśnie żeruje na nieszczęściu i śmierci chorego człowieka. Powiedzieć, że to podłość to mało powiedzieć. 🤢 Miało być o najważniejszych problemach i wyzwaniach dla Polski. Jest od pierwszych minut wyłącznie bezczelna socjotechnika i manipulacja.

„Wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną”

Zmanipulowany samobójca jako klasyk i ojciec demokracji. Straszne i żenujące.

Po hołdzie złożonym KOD, Donald Tusk czyta manifest Piotra Szczęsnego, który 19 października 2017 podpalił się na warszawskim placu Defilad.

Donald Tusk mógł również zacytować pana, który podpalił się pod KPRM w trakcie jego rządów. Ale o nim już nie pamięta. Masakra.

No i jest Piotr Szczęsny. Tusk tworzy martyrologię i legendę. Ciekawe czy ten zwrot w kierunku twardego KODu będzie skuteczny. Ale widać, że Tusk będzie budować na jedynym fundamencie jaki ta koalicja ma. Czyli na antypisie.

Czy Donald Tusk cytuje śp. Piotra Szczęsnego? Chryste…

Efekt Wertera

Część dziennikarzy i publicystów zwróciła uwagę, że romantyzowanie samobójstwa nie jest bezpiecznym ruchem.

Oczywiście rozumiem, że przeczytanie listu Piotra Szczęsnego to hołd dla KOD-u i podziękowanie wszystkim, którzy z zapałem godnym lepszej sprawy nie zauważali, że nie ma powrotu do świata sprzed 2015 r., może jednak romantyzowanie samobójstwa to nie jest zbyt dobry pomysł?

Premier Donald Tusk z mównicy sejmowej cytuje list pożegnalny Piotra Szczęsnego. Szef rządu kompletnie nie zdaje sobie sprawy, jak szkodliwy jest ten ruch. Ciągle nie rozumiemy, jak niebezpieczny jest efekt Wertera.

Przy okazji cytowania przez Tuska manifestu Piotra Szczęsnego, przypomnę mój wpis z 22.11. Nie dla romantyzowania samobójstwa. Skupmy się na pomocy w tym zakresie, by takich ofiar więcej nie było

Odczytywanie listu samobójcy w trakcie expose jest nieodpowiedzialne i społecznie szkodliwe. Tak samo jak podnoszenie samobójstwa do rangi bohaterskiego czynu.

Opowiadać o gościu, który się spalił, że jest ofiarą PiS, symbol demokracji 🙃 Piotr Szczęsny był schorowany i zmanipulowaly go opozycyjne media. Popełnił samobójstwo i jego śmierć wykorzystywano politycznie przez PO i media ją wspierające. Donald Tusk to ma tupet. Osiągnął dno i kopie głębiej.

Psychiatrzy o samobójstwie Piotra Szczęsnego

Samospalenie Piotra Szczęsnego od początku wywoływało wiele emocji, a część opinii publicznej próbowała uczynić z tragedii chorego człowieka pewien mit założycielski ówczesnej opozycji. W pewnym momencie zareagowali psychiatrzy.

Na stronie internetowej suicydologia.org opublikowano oświadczenie Zespołu Roboczego ds. prewencji samobójstw i depresji przy Radzie ds. Zdrowia Publicznego przy Ministerstwie Zdrowia, Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego, Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego i grupy ekspertów zaangażowanych w zapobieganie samobójstwom w Polsce, w sprawie dyskusji medialnej wokół samospalenia Piotra Szczęsnego.

Apelujemy do polityków i osób zaangażowanych w życie publiczne (…), aby niezależnie od wyznawanej ideologii i opcji politycznej przestrzegali podstawowych zasad dotyczących informowania i komentowania aktów samobójczych. Uważamy, że tragiczne próby pozbawienia się życia i samobójstwa nie powinny być wykorzystywane jako argument w żadnej dyspucie politycznej

— napisali eksperci.

CZYTAJ WIĘCEJ: Psychiatrzy protestują przeciwko wykorzystywania samobójstwa Piotra S. do walki politycznej. Zwracają uwagę na łamanie standardów WHO

To szokujące, że partia Donalda Tuska w kampanii wiele mówiła o stanie polskiej służby zdrowia, w tym dużo o psychiatrii oraz martwiła się próbami samobójczymi dzieci i młodzieży. A teraz przyszły premier wychodzi na mównicę i gloryfikuje czyn człowieka, który targnął się na własne życie.

aja/X