Były szef CBA Paweł Wojtunik do walki z rządem postanowił użyć… swojej mamy. Na platformie X stwierdził, że 76-letnia kobieta boi się, iż jej rozmowy z synem są podsłuchiwane. „Do czego wy doprowadziliście ten Kraj?!” - gorączkuje się Wojtunik, wobec którego prokuratura 24 października wszczęła postępowanie. Chodzi o jego wypowiedzi, w których zarzucał CBA rzekome podsłuchiwanie opozycji.

„Boi się, że podsłuchujecie nasze rozmowy”

Były szef CBA Paweł Wojtunik od swojego występu w TVN24 kilka dni po wyborach został swego rodzaju „bohaterem” opozycji. A to za sprawą „rewelacji” zdementowanych m.in. przez CBA i MSWiA. W ferworze walki politycznej postanowił… napisać o swojej matce.

Moja 76 letnia Mama boi się, że podsłuchujecie nasze rozmowy

— pisze na platformie X były szef CBA.

Do czego wy doprowadziliście ten Kraj?!🤦

— dramatyzuje Wojtunik.

Miejmy nadzieję, że - jeśli historia zawarta we wpisie jest prawdziwa - były szef CBA bardziej zatroszczy się o mamę, która z całą pewnością jest dla niego ważniejsza od polityki. A może to czas na głębszą refleksję nad tym, co opowiada w mediach?

„Rewelacje” Wojtunika

Przypomnijmy, że 24 października prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie wypowiedzi Pawła Wojtunika nt. rzekomych bezprawnych działań wobec opozycji.

21 października w „Faktach po Faktach” na antenie TVN24 były szef CBA stwierdził m.in. że z kilku źródeł otrzymał informacje o spotkaniu w ośrodku szkoleniowo-konferencyjnym CBA w Lucieniu (woj. mazowieckie), podczas którego miały zapaść decyzje o masowym stosowaniu kontroli operacyjnej wobec przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych.

Informacje zdementowało zarówno CBA, jak i MSWiA.

CZYTAJ WIĘCEJ:

-Szefowie CBZC i CBA dementują rewelacje Wojtunika. „Kłamstwa”; „Podawanie takich informacji jest nieodpowiedzialne”

-Prokuratura wszczęła postępowanie ws. Wojtunika. Chodzi m.in. o słowa dot. rzekomych bezprawnych działań CBA wobec opozycji

-Służby inwigilowały opozycję? Żaryn odpowiada Wojtunikowi: „Sam przyznał, że nagłaśnia plotki”; „Proszę przestać kłamać”

To zaskakujące, że choć opozycja jest niemal pewna rychłego przejęcia władzy, to wciąż zachowuje się jak co najmniej na półmetku pierwszej kadencji PiS, w czasach „szklanego sufitu”. Dalej nieustannie kreuje bowiem atmosferę strachu i zagrożenia. Chyba że opowiadanie tego rodzaju historii ma stanowić podkładkę dla ewentualnego przyszłego rządu dla likwidacji CBA. Szkoda tylko, że do walki politycznej niektórzy wykorzystują nawet swoich bliskich.

aja/X