„Ta reforma zwiększa możliwości wpływania krajów mniejszych na tok spraw w Unii” - pisze na platformie X o planach federalizacji UE publicysta i były minister ds. przekształceń własnościowych Waldemar Kuczyński.

Kto chce „Stanów Zjednoczonych Europy”?

Niedawno ideą „Stanów Zjednoczonych Europy” zachwycał się na łamach portalu Onet jego redaktor naczelny Bartosz Węglarczyk. W międzyczasie, w minioną środę, europosłowie z Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) zatwierdzili projekt reformy unijnych traktatów - bardzo radykalny i w istocie przekształcający Unię w państwo federalne. Realna władza skupiłaby się w ręku najsilniejszych państw.

Przed takim rozwiązaniem od dawna ostrzegali politycy PiS i wydaje się, że ewentualne objęcie władzy w Polsce przez Donalda Tuska mogłoby przyspieszyć wdrożenie radykalnej reformy.

CZYTAJ TAKŻE: Węglarczyk: „Stany Zjednoczone Europy to konieczność”. Politycy odpowiadają: „Festiwal nacisków i propagandy”; „Przestrzegaliśmy”

„Pod warunkiem, że jest się partnerem, a nie pieniaczem”

Okazuje się, że nie tylko Bartosz Węglarczyk kierujący portalem należącym do niemiecko-szwajcarskiego koncernu mediowego jest gorącym zwolennikiem federalizacji.

W sposób dość nerwowy próbował przekonać internautów na platformie X Waldemar Kuczyński, ekonomista, publicysta i były minister ds. przekształceń własnościowych.

Nie wierzcie temu co mówi Kurwizja o projekcie reformy Unii. Jak zawsze kłamią i szczują! Ta reforma zwiększa możliwości wpływania krajów mniejszych na tok spraw w Unii. Pod warunkiem, że potrafi się zawierać koalicje, że jest się partnerem, a nie pieniaczem

— napisał.

Wpis dosadnie skomentował publicysta Rafał Ziemkiewicz.

Nie wierzcie temu, co mówią liberałowie o rządach autorytarnych. Kłamią i szczują! Dyktatura zwiększa wpływ zwykłego obywatela na rządy. Pod warunkiem, że potrafi swe racje merytorycznie uargumentować i przekonać do nich władzę - a nie tylko przyłącza się do bezmyślnej, kierującej się emocjami, arytmetycznej większości. PS. to nie jest człowiek-bóbr, sprawdziłem. Dziadek naprawdę tak odleciał

— napisał.

CZYTAJ TAKŻE:

-Czym grozi federalizacja UE? Kaźmierczak alarmuje: Nie tylko nigdy nie dogonimy Niemców, ale dalej już się do nich nie zbliżymy

-Dziesięć powodów, by unikać federalizacji. „Wejście Polski w głębszą integrację będzie dla nas jednoznacznie niekorzystne”

Ciekawe, czy również polityków PSL, którzy prawdopodobnie będą współtworzyć nowy rząd i sprzeciwiają się federalizacji Kuczyński nazwałby „pieniaczami”.

aja/X