Piosenkarze Andrzej Piaseczny i Majka Jeżowska, a także dziennikarka Agata Młynarska, w zamieszczonych w sieci nagraniach zapraszają na październikowy Marsz Miliona Serc, organizowany przez KO. Z kolei aktor Daniel Olbrychski zachęca do udziału w wyborach.

Marsz Miliona Serc. Ja będę maszerował, bo wierzę, że pośród tego miliona jedno moje też się liczy

— mówi na nagraniu Andrzej Piaseczny.

Czy wiesz, że pierwszego października w Warszawie odbędzie się Marsz Miliona Serc, który może zmienić nasze życie? Marsz Miliona Serc może przegonić zło, które się dzieje w Polsce

— ogłasza z kolei Majka Jeżowska.

To jest polski spacer, który prowadzi nas do lepszego kraju, w którym mieszkamy. Pierwszego października dołączmy do tego spaceru, w którym zabije milion serc dla Polski

— mówi Agata Młynarska.

Z kolei Daniel Olbrychski wymyślił wiersz, w którym obraża rządzących. Zachęca do udziału w wyborach.

W naszym kraju, od lat wielu, rządzi trójka muszkieterów. I jak tamci od Dumasa, chcą coś znaczyć w naszych czasach. Każdy by pamiętać o nim, ma bojowy pseudonim. Głowa rządu, z drewna cały, to Pinokio już spróchniały. Więc rodaku czy nie dość ci, jego kłamstw i bezczelności? Głowa państwa, tylko nie ta, to prezesa marioneta. Nikt nie przywiózł go na tacy, wybraliśmy my, Polacy. I na koniec taki marny, szkodnik niewyobrażalny. Wali jak w bokserski worek w Polskę śmieszny dyktatorek. Jakaż na to dzisiaj rada? (…) 15 października ową trójce z całym PiS-em, przegnać własnym długopisem

— deklamuje aktor.

Jak widać PO liczy, że marsz Donalda Tuska okaże się sukcesem, który pozwoli tej formacji wygrać wybory. Pierwotnie miał się odbywać w solidarności z panią Joanną z Krakowa, gdy jednak ta kobieta się skompromitowała i wyszły o niej niewygodne fakty, nagle zaprzestano przedstawiać, po co właściwe organizowany jest marsz Tuska. Obecnie chodzi wyłącznie o to, by pokazać, jak wiele osób popiera Donalda Tuska.

tkwl/Twitter

CZYTAJ TAKŻE:

— Kto się na to nabierze?! PO opublikowała spot zapraszający na marsz. „Mamy dość drożyzny, afer”; „Bąkiewicza, Kowalskiego i Mejzy”

— Dobry żart! Pewny siebie Tusk kreśli scenariusz po wyborach: „Zwyciężymy, rozliczymy, naprawimy krzywdy, pojednamy”