„W tych samych domach, gdzie spontanicznie gościliśmy ukraińskich uchodźców, przy stołach gdzie słuchaliśmy historii o ich losach, dzisiaj zastanawiamy się jak można w jednym rzędzie wymieniać Polaków i Rosjan jako krzywdzących Ukraińców” - napisał szef MSZ Zbigniew Rau na Twitterze (serwis X). Minister dodał w mocnych słowach: „Dlatego obecna polityka Ukrainy jest dla nas nie tylko krzywdząca, bolesna, ale przede wszystkim obraźliwa. Trudno zakładać, by szybko została zapomniana. Dlatego właśnie dla Ukrainy jest szkodliwa. Razem bardzo na niej tracimy”.

Mocny wpis szefa MSZ o Ukrainie!

Porównania Polski do Rosji, jakie pojawiły się w ostatnich dniach w wypowiedziach ukraińskich polityków są dla społeczeństwa polskiego niezwykle obraźliwe. Prowadzą one do głębokiego przeorania polskiej świadomości dotyczącej Ukrainy i Ukraińców, nie tylko zbiorowej, ale przede wszystkim indywidualnej. W tych samych domach, gdzie spontanicznie gościliśmy ukraińskich uchodźców, przy stołach gdzie słuchaliśmy historii o ich losach, dzisiaj zastanawiamy się jak można w jednym rzędzie wymieniać Polaków i Rosjan jako krzywdzących Ukraińców

— stwierdził minister.

Polska tak jak Ukraina jest od stuleci ofiarą rosyjskiego imperializmu, który próbował nas ujarzmić czy to w 1939 roku w Polsce czy w 2022 na Ukrainie gwałtami, rabunkami, wywózkami czy egzekucjami. Pomoc Ukrainie i Ukraińcom naszego rządu była możliwa dzięki zrozumieniu, współczuciu i sympatii dla Ukrainy prawie każdej polskiej rodziny

— przypomniał.

Dlatego obecna polityka Ukrainy jest dla nas nie tylko krzywdząca, bolesna, ale przede wszystkim obraźliwa. Trudno zakładać, by szybko została zapomniana. Dlatego właśnie dla Ukrainy jest szkodliwa. Razem bardzo na niej tracimy

— podkreślił szef MSZ.

Jak napisał Zbigniew Rau, „wierzymy w zwycięstwo Ukrainy”.

Nie będziemy stać z boku. Ale nie damy kupczyć stosunkami z Polską, w imię prywatnych fortun i wrogich Polsce i Ukrainie obcych interesów. Konieczna będzie tytaniczna praca, aby odbudować zaufanie polskiego społeczeństwa w dobrą wolę ukraińskich władz

— zakończył szef polskiej dyplomacji na Twitterze (X).

Przykre słowa Zełenskiego w ONZ

Przypomnijmy, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, występując w debacie generalnej na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku - powiedział m.in., że jego kraj ciężko pracuje „nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża”.

„I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora”

— dodał wówczas prezydent Ukrainy.

Słowa te skrytykowali przedstawiciele polskich władz, a MSZ w trybie pilnym wezwało ambasadora Ukrainy.

CZYTAJ TAKŻE:

— Ambasador Ukrainy w trybie pilnym wezwany do MSZ! Przekazano protest wobec sformułowań wygłoszonych przez Zełenskiego

— Zdecydowane słowa prezydenta: Ukraina zachowuje się jak tonący. Mamy prawo bronić się przed uczynieniem nam szkody

— Prezydent Duda: Wierzę w to, że mogę powiedzieć „mój przyjaciel Zełenski”. To człowiek godny szacunku. Mam z nim dobre relacje

— Premier: Przestrzegamy stronę ukraińską przed graniem na nutach, które podchwytują ruskie trolle. „Przypomnę panu Zełenskiemu, że…”

— Beata Szydło: Ukraina popełnia ogromny błąd. Zełenski zaczyna się fokusować na Niemcy. Ostatecznie takie sojusze nie wyjdą im na dobre

— Przytyk do Zełenskiego? Arestowycz nie przebiera w słowach: „Osobie z chorymi granicami osobistymi trudno jest rozróżnić siebie od kraju”

olnk/Twitter(X)/PAP