Helsińska Fundacja Praw Człowieka podburza funkcjonariuszy Straży Granicznej, by ci nie wykonywali rozkazów! Chodzi o sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Fundacja wmawia też strażnikom granicznym, że zapewni im pomoc prawną, gdy ci ponosić będą konsekwencje za niewykonanie rozkazów! Kto i dlaczego chce rewolty w ważnych formacjach, które chronią naszych granic i bezpieczeństwa wszystkich Polaków? Portal wPolityce.pl już kilkukrotnie ujawniał działania tej fundacji, które dotyczą sytuacji na granicy białoruskiej.

CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Płyną pieniądze do aktywistów „pomagającym” imigrantom na granicy! Fundacja „Batorego” wspiera narrację Łukaszenki?

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Putin zaciera ręce! Helsińska Fundacja prezentuje groteskowy „raport wizualny” o granicy z Białorusią. Kto finansuje te działania?

Poradnik jest elementem szerszej kampanii informacyjnej skierowanej do funkcjonariuszy i funkcjonariuszek SG, pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy. W ramach kampanii HFPC dociera do funkcjonariuszy z informacją prawną. HFPC deklaruje ponadto zapewnienie pomocy prawnej tym funkcjonariuszom i funkcjonariuszkom SG, których spotkają negatywne konsekwencje służbowe w związku z odmową wykonania niezgodnego z prawem rozkazu

– tak HFPCz. zachwala swój „poradnik”

Zapewnią bezkarność?

Helsińska Fundacja PRaw Człowieka (HFPCz) nie tylko „radzi” funkcjonariuszom, ale także straszy tych, którzy odsyłają nielegalnych imigrantów na stronę białoruską.

Zdaniem HFPC, funkcjonariusze i funkcjonariuszki SG nie stosujący się do opisanego powyżej wzorca postępowania, a zatem dokonujący zawrócenia cudzoziemca poza granice Polski bez zbadania jego sytuacji, a często także z narażeniem jego życia lub zdrowia, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Powołanie się na wykonywanie rozkazu nie zwalnia od odpowiedzialności, jeżeli funkcjonariusz wiedział o tym, że popełnia przestępstwo

– czytamy w oświadczeniu HFPCz.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka od dawna atakuje funkcjonariuszy Straży Granicznej, czym pośrednio, wspiera agresję Mińska i Moskwy na naszą wschodni granicę. Widać też, że ma ogromne wsparcie „kasty” sędziowskiej. Czy tak ma wyglądać bezkarność? Dlaczego pozwala się, by finansowana m.in. z pieniędzy Georga Sorosa, fundacja podburzała funkcjonariuszy Straży Granicznej do jawnego buntu?

WB