Słoweński premier Janez Janša powiedział kiedyś bardzo ważną rzecz o ludobójstwie w Srebrenicy, odpowiadając na pytanie, jak to możliwe, że ta potworna zbrodnia mogła się wydarzyć.

Jej powodem, pisał, jest doktryna wojenna komunistycznej Jugosłowiańskiej Armii Ludowej (JNA), której dowódcy, razem z reżimem Slobodana Miloševicia brali udział w organizacji masakry.

CZYTAJ TAKŻE Ja, Chorwat z BiH mówię: Marcinie Bosacki, wstydź się! Nadużywasz pamięci ofiar wojny do konfrontacji z przeciwnikami politycznymi

Ta doktryna polegała na zniszczeniu wroga za wszelką cenę, także cywilów. Tak działali partyzanci Tito, powiedział Janša, i tak robiła JNA, która była ich ideologicznym i wojskowym następcą. Jest to zatem doktryna stojąca za przerażającą zbrodnią, w której w 1995 roku zginęło 8000 Bośniaków. Co więcej, jest to ta sama doktryna zniszczenia, która kierowała Armią Czerwoną, a dziś przewodzi armii Federacji Rosyjskiej.

Należy zauważyć, że w Związku Radzieckim kształciła się duża liczba wysokich rangą dowódców JNA. W tym, ściśle militarnym sensie, Jugosławia Tito odziedziczyła tradycje bolszewickie. O tej tradycji zbrodni niedawno mówił Jan Żaryn w wywiadzie dla naszego portalu:

Dzisiejsze zbrodnie Putina bardzo mocno się w tę tradycję wpisują. Putin jest w jakiejś mierze dzieckiem tych zbrodniarzy komunistycznych, bolszewickich, nie tylko ze względu na życiorys, ale także na przejęcie pewnej metodologii funkcjonowania imperialnego państwa.

To nie przypadek, że ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow, mówiąc o liczbie ofiar w Buczy powiedział, że jest ich już więcej niż w Vukovarze. Myślę, że wybierając to chorwackie miasto-bohatera do porównania z Buczą, chciał powiedzieć, iż Ukraina, podobnie jak Chorwacja w przeszłości, prowadzi wojnę z podobnym wrogiem – imperializmem, zdobywanym metodą komunistycznego terroru.

CZYTAJ TAKŻE Chorwaci obchodzą dzisiaj 30. rocznicę upadku Vukovara. Ofiara tego miasta uratowała Chorwację

Dlatego pytanie zawarte w tytule tego tekstu jest bardzo aktualne i ważne. Bestialstwo tej wojskowej doktryny ponownie eksplodowało w Europie, tym razem na Ukrainie. Znowu przyglądamy się tym samym scenom grozy, jakie widzieliśmy w byłej Jugosławii.

Czy Zachód zrobi wszystko, aby spróbować powstrzymać nową Srebrenicę? Nowy Vukovar?

Czy jest już za późno?