Szef PO Donald Tusk podczas swojej wizyty na Węgrzech zapozował m.in. do zdjęcia z szefem Jobbiku Jakabem Péterem. Prorosyjskość tej partii zarzucał nawet… „Newsweek” Tomasza Lisa. Tymczasem dziennikarka „Gazety Wyborczej” Dominika Wielowieyska po spotkania Tuska z liderem Jobbiku zaczęła bronić tej węgierskiej partii.

CZYTAJ TAKŻE:

— Tusk ściska się z liderem skrajnie prawicowego Jobbiku. Dostanie reprymendę od Lisa? To „Newsweek” ostrzegał przed tą partią

— Fala komentarzy dot. zdjęcia Tuska z liderem Jobbiku. Szydło: Wspieranie przez szefa PO słynącej z prorosyjskości partii to coś nowego

Jobbik to taki nasz Roman Giertych. Przeszedł długą drogę

— napisała na Twitterze Dominika Wielowieyska, dziennikarka „Gazety Wyborczej”.

Każdy może sam ocenić działania mec. Giertycha. Chodzi tylko o to, że Jobbik się bardzo zmienił

— stwierdziła w kolejnym wpisie.

Wpis Wielowieyskiej rozbawił internautów

Wpis Dominiki Wielowieyskiej wywołał rozbawienie w sieci.

Aaaa, Jobbik już jest cool i na czasie. Bo wali w Orbana. ps. pani wie, że w 2016 jawnie popierali aneksję Krymu legitymizują „referendum” w tej sprawie? Po co się pani ośmiesza?

Jobbik właśnie dokonał politycznego zwrotu - z partii skrajnie prawicowej i neofaszystowskiej partia „dokonała przeorientowania i zaczęła głosić poglądy bardziej umiarkowane, konserwatywne, chadeckie oraz proeuropejskie”. A wszystko zmieniło się w zasadzie 15 marca. W Wikipedii.

Jobbik akceptuje Krym Putina. Wstyd

„Mądrość etapu” - tak to nazywali towarzysze z KC PZPR.

Hahahaha widzę mamy kreatywne dziennikarstwo

I pomyśleć jak bardzo mogą się jeszcze zmienić Le Pen i Salvini. Wystarczy że Tusk do nich poleci

tkwl/Twitter