„Z Gwiazdami. Podróż bez końca” - taki tytuł nosi zaprezentowany na Festiwalu Filmowym NNW w Gdyni film dokumentalny Marii Dłużewskiej. To piękna, słodko-gorzka, pełna emocji 70-minutowa opowieść o Joannie i Andrzeju Gwiazdach, pokazująca życie bohaterów „Solidarności” jako wciąż trwającą podróż.

Duże emocje i wzruszenia pojawiły się także w czasie festiwalowego spotkania z twórcami i bohaterami filmu, które poprowadził scenarzysta, pisarz i publicysta Tomasz Łysiak.

Przyciągnęło ono tłum widzów, a przebiegało w ciepłej, wzruszającej atmosferze. Nie brakowało też chwil smutnych, kiedy Joanna i Andrzej Gwiazdowie mówili o podwójnej roli Lecha Wałęsy czy zdradzie ideałów „Solidarności” przez część jej establishmentu po 1989 roku.

Podsumowując dyskusję Andrzej Gwiazda stwierdził, w imieniu obojga Małżonków:

Opowiem historyjkę. Kupuję bilety w podziemiach Dworca Warszawa Centralna w Warszawie, a z sąsiedniego kiosku wychyla się pani i pyta: „Panie Andrzeju, czy było warto? Ja się na to obruszyłem i mówię: „oczywiście, że było warto! Było warto, bo walka trwa!”. I ze zdumieniem słyszę chór, który za moimi plecami powtarza: „walka trwa, jeszcze nie przegraliśmy!”. Okazało się, że kilkanaście osób, słysząc naszą dyskusję przystanęło i podchwyciło to hasło.

Tak proszę Państwa, walka trwa. I mogę przytoczyć z filmu „Most na rzece Kwai” zacytować dowódcę tej akcji: „zawsze jeszcze można coś zrobić”.

Tomasz Łysiak zakończył:

Jest w tym filmie króciutka ale mocna scena, kiedy Andrzej Gwiazda jedzie taksówką. I pada pytanie, czy jechać do Europejskiego Centrum Solidarności? Andrzej Gwiazda natychmiast odpowiada: nie, do polskiego, do Sali BHP. W tym jednym krótkim ujęciu jest cała opowieść o tym, co robić tu i teraz. Jest zawarta odpowiedź, że walka trwa. (…) Jesteśmy szczęściarzami, że obok nas są prawdziwi bohaterowie! Mamy prawdziwe gwiazdy obok siebie.

Co widzowie Festiwalu Filmowego Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci nagrodzili gromkimi oklaskami.

mak