Przewoźnik lotniczy zarejestrowany w Polsce został potraktowany w sposób skandaliczny i bandycki, za co Białoruś musi zostać ukarana; działania polskiego rządu są zdecydowane, ale takie też powinny być w reakcji na prześladowanie mniejszości polskiej - mówili w poniedziałek posłowie Konfederacji.

W niedzielę pod pretekstem zagrożenia bombowego Białoruś zmusiła do lądowania na lotnisku w Mińsku zarejestrowany w Polsce samolot linii Ryanair lecący z Aten do Wilna. Doszło do zatrzymania lecącego w nim opozycyjnego aktywisty Ramana Pratasiewicza, który żyje na emigracji. To jeden z autorów prowadzonego na Telegramie opozycyjnego kanału Nexta, którego działanie władze uznały za ekstremizm, a Pratasiewicz poszukiwany był listem gończym przez białoruskie organy ścigania.

Konfederacja o zdecydowanej reakcji polskiego rządu

Nie dziwi nas zdecydowana reakcja rządu polskiego na tę sprawę, ponieważ jest to akt swego rodzaju bandytyzmu w przestrzeni międzynarodowej, która jest użytkowana wspólnie i wszystkie państwa się na to umawiają

— oświadczył poseł Robert Winnicki podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Poseł Janusz Korwin-Mikke oświadczył, że „naruszono podstawową zasadę wolności nieba” i przekonywał, że „to musi zostać ukarane, bo inaczej otwarte niebo po prostu zniknie”.

Jeżeli to nie zostanie ukarane, to jutro jego ekscelencja Nicolás Maduro (prezydent Wenezueli, nieuznawany przez część krajów - PAP) porwie samolot z Brazylii do Kolumbii, Izrael porwie samolot lecący z Egiptu do Libanu, i Polska porwie samolot lecący z Ukrainy do Niemiec, bo tam akurat lecą worki z pieniędzmi

— mówił prezes Partii KORWiN.

Urbaniak: Trzeba walczyć o polską mniejszość na Białorusi

Poseł Michał Urbaniak (RN) uznał, że przewoźnik zarejestrowany w Polsce „został potraktowany w sposób skandaliczny”, a skoro dotyczy to Polski, to musi być „odpowiednia” reakcja polskiego rządu. Przekonywał, że w przeciwnym razie takie wydarzenia mogą się powtarzać, a rząd Łukaszenki może tylko się „rozzuchwalać”. Według Urbaniaka, nie byłoby to możliwe „bez wsparcia Rosji”.

To bardzo dobrze, że jest taka reakcja (polskiego rządu), natomiast trzeba apelować, należy walczyć o polską mniejszość na Białorusi, a wszelkie działania ekonomiczne z Białorusią podejmować w oparciu o dobro mniejszości polskiej

— mówił Urbaniak.

Także poseł Winnicki ocenił, że po porwaniu samolotu gabinet Mateusza Morawieckiego zareagował „szybko i zdecydowanie”, a szef rządu „chce stawiać te sprawę na forum Unii Europejskiej”.

Jednak tak zdecydowanej reakcji zabrakło - według prezesa RN - gdy „odbywało się bezprawne zatrzymywanie Polaków na Białorusi” w marcu br.

Myśmy, jako posłowie Konfederacji, składali projekt uchwały Sejmu w tej sprawie, żeby Sejm z dnia na dzień zareagował, bo odbywało się to akurat na posiedzeniu. Wtedy Sejm ociągał się, zwlekał, trwało to kolejne dwa tygodnie, zanim uchwała została na kolejnym posiedzeniu wydana

— mówił Winnicki.

Żądamy równie zdecydowanych kroków i równie wielkiej stanowczości rządu polskiego

— oświadczył.

Pamiętajmy o tym także w tej sytuacji, że Polska ma do „ugrania” w relacjach z Białorusią tę jedną, fundamentalną sprawę, jaką oprócz istnienia suwerennej Białorusi jest kwestia Polaków w tym kraju

• powiedział Winnicki.

Polski rząd reaguje na działania Białorusi

Działania Białorusi zostały szeroko potępione na arenie międzynarodowej. Prezydent Andrzej Duda ocenił, że są one „kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego”, z kolei premier Mateusz Morawiecki mówił o „bezprecedensowym akcie państwowego terroryzmu”.

W związku z sytuacją w trybie natychmiastowym do MSZ wezwany został chargé d’affaires Ambasady Republiki Białorusi Aleksander Czesnowski.

W poniedziałek rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński poinformował, że prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił wszcząć śledztwo w sprawie zmuszenia do lądowania samolotu linii Ryanair w Mińsku.

Nałożenie sankcji na Białoruś będzie jednym z tematów rozpoczynającego w się w poniedziałek nadzwyczajnego, dwudniowego posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli. O uzupełnienie agendy spotkania o tę kwestię wystąpił premier Morawiecki.

aja/PAP