„Chętnie pokażemy, że Polska jest wyspą wolności w Europie i gwarantuje wszystkim, w tym homoseksualistom, pełnię praw” – powiedział Zbigniew Ziobro w programie „Gość Wiadomości”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ambasadorzy napisali list ws. LGBT, ale… nie pierwszy. Podobne listy publikowano również za rządów Tuska. Czy on też był homofobem?

Odpowiedź na list ambasadorów

Minister sprawiedliwości odniósł się do opublikowanego wczoraj listu ambasadorów.

Nasza historia pokazuje, że zawsze gdy Polska była silna wewnętrznie, słuchała tych, którzy chcą nam doradzać, ale podejmowała decyzje, które są dobre dla Polski. (…) Nie potrzebujemy tego typu rad i opinii ze strony zewnętrznych czynników. Jesteśmy otwarci na dialog, rozmowę. Chętnie pokażemy, że Polska jest wyspą wolności w Europie i gwarantuje wszystkim, w tym homoseksualistom, pełnię praw. Ale nie zgadzam się na to, by narzucano nam pewne ideologie, rozwiązania prawne, które uprzywilejowują pewne mniejszości seksualne kosztem rodziny. (…) Będziemy bronic naszych wartości, tożsamości i tradycji. Mamy silny rzad, silne państwo polskie

– powiedział Zbigniew Ziobro.

To środowiska LGBT w ostatnim czasie zachowują się agresywnie, prowokacyjnie. Atakują środowiska ludzi wierzących, modlących się w kościołach

– dodał.

Zapewnił, że w Polsce jest miejsce dla każdego.

Chcemy żyć w kraju, w którym ludzie mają różne poglądy, różne wybory. Nikt, nikomu nie zagląda w cztery ściany. (…) Oni chcą nam dziś narzucić swoje wartości

– mówił.

Polska musi być oazą wolności w Europie i dawać dobry przykład

– dodał.

Konflikt w ZP

Drugim tematem rozmowy były napięcia wewnątrz Zjednoczonej Prawicy.

Koalicja jest tak skonstruowana, że wymaga szukania kompromisów. (…) Wszyscy muszą godzić się na kompromisy i umieć się cofnąć. (…) Jasny i czytelny sygnał, który został przekazany Polakom podczas spotkania przy Nowogrodzkiej. (…) To pokazanie zrozumienia mechanizmów demokracji. (…) To nie czas na kłótnie, konflikty, które prowadziłyby do przyspieszonych wyborów

– przekonywał Ziobro.

Pytany o to, co poróżniło rządzącą koalicję, odpowiedział:

Wiele nas łączy i pięć lat, które są za nami, mówią same za siebie. (…) Jest też faktem, że przed nami wiele kolejnych zmian i niektóre z nich mogą prowadzić do pewnych różnic w postrzeganiu celów. (…) Pokazaliśmy, że potrafimy rozmawiać i zawierać kompromisy.

Następnie odpowiedział na pytanie dot. jego konfliktu z premierem Mateuszem Morawieckim.

W profesjonalnej polityce nie ma czegoś takiego jak malowane przez niektóre media prywatne konflikty i animozje. (…) Zdarza się też tak, że są różnice. Pan premier jest bardzo doświadczonym bankowcem i jego wiedz a w czasie pandemii jest niezwykle cenna. Czasami są między nami różnice poglądów i zmian

– zapewnił.

Czytam różne historii. M.in. takie, że konkuruję z panem premierem Morawieckim o przyszłe przywództwo w Prawie i Sprawiedliwości. Chciałbym przypomnieć, że nie jestem członkiem PiS i nie zamierzam być

– mówił Zbigniew Ziobro.

mly/tvp