Posłowie przegłosowali ustawę dot. wzrostu wynagrodzeń dla parlamentarzystów i samorządowców. Za tymi rozwiązaniami głosowało 386 posłów, przeciw było 33, zaś 15 wstrzymało się. Ustawę poparła nie tylko Zjednoczona Prawica, ale również większość opozycji. Do sprawy odniósł się Donald Tusk i skrytykował opozycję. Słowa byłego premiera zdenerwowały posła KO Krzysztofa Mieszkowskiego. I tak poseł opozycji skrytykował guru opozycji. „A sio, pasibrzuchu za publiczne pieniądze!” - odpowiadają Mieszkowskiemu internauci.

CZYTAJ TEŻ:

-Tusk próbuje moralizować: „Przyznać wielkie podwyżki rządzącym w czasie pandemii…”. Tymczasem, zmiany poparła także PO

-To musiał być dla niego szok! Tusk publikuje drugi wpis dot. podwyżek. Oberwało się opozycji: „Ogarnijcie się, proszę”

Mieszkowski wylewa żale na Tuska

Lord Jim czyli @donaldtusk zszedł pospiesznie z tonącego okrętu nie uprzedzając opinii publicznej, a dzisiaj poucza opozycję

—napisał wyraźnie rozżalony Mieszkowski.

Polska demokracja ponosi konsekwencje tej „odważnej” decyzji. Tuskowi nie brakuje ironii, brakuje mu jednak autorefleksji. O autoironii nie wspomnę…

—dodał poseł opozycji.

Najpierw moralizował Tusk, potem Mieszkowski. Zwolennicy opozycji nie mogli darować Mieszkowskiemu przytyków pod adresem byłego premiera.

Komentarze internautów

Zwolennicy opozycji nadal wierzą w polityczną sprawność Donalda Tuska. Klapki jeszcze z oczu nie spadły.

Pan był „za”. Uprzejmie radzę milczeć. To był jeden z najlepszych tweetów Tuska.

Te 8 lat Tuska, to były najlepsze lata po 89 roku, pomimo światowego kryzysu finansowego, pomimo, że nie wybudowano wszystkich stadionów i dróg i pomimo kliku innych błędów.

Panie dzieju, a to Tusk za was (w tym za pana głosującego „za”) karty w maszynki wkładał i guziczki naciskał? A skoro pan twierdzi, że to „wina Tuska”, oznacza to ni mniej, ni więcej, że cała ta wasza zgraja tylko na Tusku wisiała, a bez niego jesteście jak dzieci we mgle.

Tylko brakowało żeby napisał pan że to wina Tuska… że niemyślący posłowie opozycji zagłosowali bezrefleksyjnie nad podstawioną ustawą…

„Wina Tuska” - nie sądziłam, że usłyszę to kiedyś z ust polityka PO. To tłumaczenie jest żenujące.

A sio, pasibrzuchu za publiczne pieniądze!

aes/Twitter