Prezes skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia” zaklina rzeczywistość i w swojej ulubionej telewizji TVN przekonuje, że decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, o uznaniu wyborów prezydenckich za ważne, została wydana bezprawnie.
Logiczna niepsójność
Prezes „Iustitii” stwierdził wprawdzie, że nie kwestionuje ważności wyboru Prezydenta RP, ale kwestionuje ważność decyzji Sądu Najwyższego. Ta logiczna schizofrenia nie przeszkadza jednak panu sędziemu Markiewiczowi.
My nie kwestionujemy ważności wyboru Prezydenta RP, kwestionujemy ważność decyzji wydanej w Sądzie Najwyższym - w sprawie ważności wyboru prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną kadencję. My mówimy, że ta decyzja jest nieważna bo Sąd Najwyższy w uchwale 3 połączonych Izb (23 stycznia 2020 r. ) przesądził, że każde orzeczenie wydane przez tę Izbę Kontroli i Spraw Publicznych zasiadających w niej – neo-sędziów jest nieważne
– stwierdził prezes „Iustitii”.
Decyzja Sądu Najwyższego jest nieważna i się z nią nie godzę. Apeluję o to, żeby pamiętać i nie zgadzać się na nielegalne działania i gwałt na praworządności. Jako prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, nie mam interesu prawnego w tym, żeby w jakiś sposób skarżyć decyzje podejmowane co do protestów wyborczych. To osoby, które składały te protesty, powinny się zastanowić, czy takie działania chcą podjąć, czy nie
– opowiadał sędzia Krystian Markiewicz.
Czynności dyscyplinarne
Prezes „Iustitii” odniósł się także do oczywistej reakcji sędziego Przemysława W. Radzika, który podjął już czynności dyscyplinarne wobec Markierwicza i innych sędziów z „Iustitii”. którzy nie uznali decyzji Sądu Najwyższego ws. ważności wyborów prezydenckich i podważali status sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Oczywiście stawia się w roli męczennika.
Za to grożą nam postępowania dyscyplinarne, czy to, co jest modne obecnie: postępowania karne. Traktuje się nas jako przestępców za to, że szanujemy orzeczenia polskiego Sąd Najwyższego. Za to, że szanujemy orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Nie można być obojętnym na tego typu działania
– powiedział sędzia Krystian Markiewicz.
Agresja objawem bezradności
Żenująca rebelia sędziów przeciwko wyborowi ponad 10 milionów Polaków, to efekt bezsilności „kasty” sędziowskiej. Ich formacja polityczna przegrała kolejne wybory, prezydent korzysta ze swoich prerogatyw i powołuje kolejnych sędziów, a Sąd Najwyższy, mimo próby zdestabilizowania jego działań, spokojnie orzekł o ważności wyborów. Panie i panowie z „Iustitii”, jeszcze przez kilka dni będziecie „potrzebni” mediom zblatowanym z opozycją. Potem nastąpi znamienna cisza. Przegraliście wszystkie bitwy, a bajki o „upadku władzy”, o których opowiada wasz prezes, to tylko żałosna próba odwrócenia uwagi od waszej bezradności. Za chwilę odpowiecie dyscyplinarnie za liczne naruszenia godności sędziowskiej. To akurat jest już przesądzone.
Wojciech Biedroń
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512354-kasta-znow-kwestionuje-waznosc-wyboru-prezydenta