TVN odwołał swoją debatę, zaplanowaną pierwotnie na dziś. Mimo to w specjalnej edycji programu „Kropka nad i” (TVN24) Rafał Trzaskowski wystąpił w formule stylizowanej na debatę - odpowiadał na pytania internautów oraz dziennikarki TVN Moniki Olejnik, a podczas programu pokazywano zdjęcia Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy, co najpewniej miało sugerować, że miała to być debata dwóch kandydatów.

Bardzo żałuję, że nie ma z nami prezydenta Dudy, dlatego, że umawialiśmy się na debatę. Prezydent Duda nie chce debaty, przez cały czas chodzi na ustawki. (…) Niestety pan prezydent stchórzył

— zaatakował prezydenta Rafał Trzaskowski. Sam jeszcze nie zadeklarował, czy weźmie udział w zaplanowanej na poniedziałek debacie w Końskich.

Rafał Trzaskowski stwierdził, że premier Morawiecki ma instrumenty do tego, aby ogłosić… kiedy skończy się epidemia koronawirusa w Polsce.

To pan premier ma wszystkie instrumenty do tego, żeby powiedzieć, czy koronawirus się skończył, czy nie. (…) Trzeba zadawać rządzącym pytania, czy na pewno koronawirus się skończył

— mówił.

Zapytany o kwestię edukacji, Trzaskowski stwierdził, iż obecnie jest za dużo kucia.

PiS niszczy edukację na naszych oczach, wprowadzając kucie na pamięć. (…) W tej chwili jest mnóstwo kucia, uczenia niepotrzebnych informacji. To olbrzymi grzech PiS-u. (…) Mówię to jako wykładowca akademicki

— powiedział.

Rafał Trzaskowski nie wykluczył, że będzie popierał przywrócenie handlu przynajmniej w część niedziel.

Trzeba dyskutować o tym. Jeżeli chodzi o wychodzenie z epidemii, to trzeba gospodarkę pobudzać. (…) Każdy pracownik musi mieć prawo do dwóch wolnych niedziel co najmniej. (…) Problem PiS-u i prezydenta jest taki, że promują przepychać swoje decyzje

— podkreślił.

Zapytany o to, czy bierze wskazówki od Donalda Tuska, Trzaskowski odpowiedział:

Donald Tusk dzisiaj jest w Brukseli. Opowiadanie o tym, że ktokolwiek w Platformie Obywatelskiej bierze w tej chwili wskazówki od Donalda Tuska, wywołuje pewien uśmiech. Można rozmawiać z Donaldem Tuskiem, ale jego nie ma w polskiej polityce.

Kandydat KO odpowiedział też na pytanie, czy pójdzie na Marsz Niepodległości.

Pójdę na Marsz Niepodległości w momencie, kiedy będzie absolutna gwarancja, że będzie to marsz, który nie będzie wykorzystywany politycznie. Jasno to mówiłem od początku. Zna pani moje stanowisko w tej sprawie. Prezydent – co najważniejsze – powinien dawać patrony, walczyć, żeby było bezpiecznie, natomiast powinien stać ponad wszelkim sporem politycznym

— powiedział.

Trzaskowski stwierdził, że będzie chciał przekazania na służbę zdrowia 6 proc. PKB - jest to zresztą postulat PiS, który jest stopniowo realizowany. Trzaskowski stwierdził, że pieniądze na to zdobędzie z zatrzymania dużych projektów infrastrukturalnych w Polsce,

Mówię jasno – 6 proc. PKB na służbę zdrowia. Mówię jasno, skąd je znaleźć, chociażby z tej gigantomanii z CPK. (…) Znajdą się pieniądze na podwyżki, w momencie, kiedy przeznaczymy na nie pieniądze na niepotrzebne wielkie projekty infrastrukturalne. I kiedy przekażemy pieniądze przekazywane na szczujnię

— mówił.

tkwl/TVN24