Polska od lat jest celem dezinformacji. W ostatnim czasie ataki informacyjne nasiliły się. Zwiększyła się też liczba #FakeNews’ów destabilizujących debatę publiczną Polsce - zaznaczył Stanisław Żaryn rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.

CZYTAJ TEŻ:

-Trzeba zachować czujność! Szef BBN alarmuje: W cieniu pandemii trwa wojna informacyjna, która w ostatnim czasie uległa natężeniu

Wojna informacyjna

Jak podkreśla rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych pandemia koronawirusa nasiliła ataki informacyjne i propagandowe na Polskę ze strony Federacji Rosyjskiej.

Polskie służby specjalne na bieżąco monitorują podejrzane aktywności w sieci Internet, w tym w mediach społecznościowych, identyfikując najgroźniejsze przejawy dezinformacji, propagandy i ataków informacyjnych wymierzone w nasze państwo

—informuje Stanisław Żaryn.

W wojnie informacyjnej przeciwko Polsce wykorzystywanych jest kilka wątków.

Gra na emocjach, podsycanie strachu, szerzenie chaosu informacyjnego

Informacje o pożarach na Ukrainie, wykorzystano do wzbudzania niepokoju i strachu. Wykorzystano w tym celu historyczne skojarzenia związane z elektrownią w Czarnobylu. Informacje o możliwym zagrożeniu pojawiały się oficjalnie i nieoficjalnie, w tym w  prywatnych kanałach informacyjnych.

Celem operacji było sianie paniki i tworzenie chaosu informacyjnego, podsycanie animozji w relacjach Polski i Ukrainy, budowanie negatywnych emocji wokół energetyki atomowej, budowanie podłoża do dalszych manipulacji Polakami, podważanie zaufania do instytucji państwowych w Polsce i osłabianie wiarygodności informacji

—zaznacza Żaryn.

Innym przykładem są próby ingerowania w sytuację wewnętrzną kraju, np. poprzez podgrzewanie bieżących sporów politycznych. Do tej kategorii niewątpliwie należą przekazy Rosyjskiego Instytutu Studiów Strategicznych (RISS), którego eksperci przekonują, że w Polsce pogarsza się sytuacja związana z epidemią COVID-19, a za planem przeprowadzenia wyborów prezydenckich stoją obawy o dalsze notowania prezydenta Andrzeja Dudy.

Rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych podkreśla, że widoczna jest próba wykorzystania mediów do destabilizowania sytuacji społecznej. Pojawiają się też fake newsy, często opatrzone sensacyjnymi tytułami, których celem jest sianie niepokoju i promowanie fałszywych informacji.

Szukanie sojuszników na arenie międzynarodowej, próba wyjścia z izolacji i zniesienia sankcji

W czasie epidemii koronawirusa kremlowska propaganda używa narzędzi informacyjnych do próby osiągania swoich strategicznych celów. Działania Kremla są obliczone m.in. na ukazanie Rosji jako państwa pomagającego innym w walce z COVID-19. Wykorzystywane również manipulacje i kłamstwa

—czytamy w analizie.

I tak propagandę dotyczącą niesienia pomocy innym krajom w czasie pandemii koronawirusa przez Rosję, uzupełniono presją na Zachód, by zniósł sankcje nałożone na Kreml po ataku na Ukrainę. Pojawiać się też zaczęły apele, by w obecnej sytuacji świat się jednoczył i współpracował.

Promowanie Rosji jako kraju mogącego pomagać innym staje się dla propagandy Kremla bazą do prób wywarcia presji na Zachód, by zniesione zostały sankcje nałożone na Rosję po agresji na Ukrainę. Próby wyjścia z izolacji i zniesienie sankcji są obecnie dla Rosji sprawą priorytetową

—zaznacza Stanisław Żaryn.

Osłabianie pozycji międzynarodowej Polski

Analiza polityki informacyjnej Federacji Rosyjskiej wskazuje, że wątki dotyczące bieżącej sytuacji politycznej w RP uzupełniane są propagandą nastawiającą negatywnie do Polski naszych międzynarodowych sojuszników.

Celem takich działań jest osłabienie wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej, wbijanie klina między RP a Unię Europejską, destabilizacja sytuacji politycznej w Polsce i przeniesienie debaty o niej na forum unijne.

Jaskrawym przykładem działań kremlowskiej propagandy przeciwko Polsce był fake news mówiący o rzekomym zablokowaniu przez Polskę rosyjskiej pomocy dla Włoch. Rosyjski senator wskazał, że Polska zablokowała przelot samolotów ze sprzętem medycznym. Kłamstwo wywołało falę agresji i bezpodstawnych oskarżeń wobec Polski

—czytamy w analizie.

Działania propagandowe wymierzone w Polskę są obliczone m.in. na osłabienie wpływu Polski na UE i NATO w zakresie polityki tych podmiotów wobec Rosji

—pisze Żaryn.

Osłabianie poziomu bezpieczeństwa Polski

Rosyjska propaganda wymierzona w Polskę od dawna podejmuje wątki dotyczące bezpieczeństwa naszego kraju, podważając gwarancje sojusznicze NATO, osłabiając morale żołnierzy i uderzając w zdolności operacyjne Wojska Polskiego.

Widać to chociażby na przykładzie Wojsk Obrony Terytorialnej. Formacja, która w obecnych warunkach świetnie zdaje egzamin, jest ustawicznie atakowana i ośmieszana. Identyfikowany ostatnio atak informacyjny na WOT był próbą wzbudzania nastrojów wrogich wobec WOT. Sugerowano, że są to wojska terroryzujące zwykłych obywateli.

Osłabianie NATO i UE jest dla Rosji celem strategicznym. Okres walki z koronawirusem nie zmienia celów Kremla. Uderzenia informacyjne w Polskę, NATO i UE mają na celu osłabienie poziomu bezpieczeństwa RP oraz zdolności do obrony

—zauważa Stanisław Żaryn.

Wojna o pamięć

Stałym elementem działań Rosji jest szerzenie dezinformacji bazującej na zmanipulowanej wersji historii. Wątki historyczne są również wplatane w bieżącą agendę polityczną.

Jednym z celów rosyjskiej propagandy dot. wątków historycznych jest także zwiększenie wrogości do Polski w społeczeństwie rosyjskim, które ma być przekonane, że Polacy są niewdzięczni, nie doceniają „ofiary krwi” rosyjskiej, a dodatkowo z racji uprzedzeń i rusofobii prowadzą wojnę z pomnikami i pamięcią o sowieckich „wyzwolicielach”

—podkreślona w analizie.

W tym celu wykorzystano chociażby zbrodnię katyńską. Coraz silniejsze są też naciski na USA, by włączyły się w piętnowanie tych państw, które demontują pomniki z czasów ZSRR.

Działania te mają na celu szerzenie niepewności i strachu, wytworzenie chaosu informacyjnego, podważanie zaufania do władz i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo oraz zdrowie Polaków, krótko mówiąc - destabilizację sytuacji w kraju.

—zaznacza rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.

CZYTAJ TEŻ:

NASZ WYWIAD. Epidemia jest wykorzystywana przez obce służby. Dr Brzeski: Koronawirus to manna z nieba dla prowadzących wojnę informacyjną

aes/www.gov.pl