„Mam nadzieje, że nowy rok przyniesie dobre rozwiązania dla obywateli, a nie tylko takie, które normują sytuację samych sędziów” - mówi na antenie Polskiego Radia 24 sędzia Barbara Piwnik. Była minister sprawiedliwości apeluje o zakończenie sporów i porzucenie wojennej retoryki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejny krok zbuntowanego sędziego. Juszczyszyn wezwał szefową Kancelarii Sejmu na przesłuchanie do Olsztyna

„Wyborcza” do spółki z Łączewskim chwali się „tarczą na bat Ziobry”: To może być ważna broń dla sędziów w rozgrywce z władzą

Sędzia Piwnik w wywiadzie odpowiada na pytania dotyczące m.in. reformy sądownictwa i postawy sędziów wobec proponowanych zmian.

Mam nadzieje, że nowy rok przyniesie dobre rozwiązania dla obywateli, a nie tylko takie, które normują sytuację samych sędziów

— podkreśla była minister sprawiedliwości.

To przegląd obowiązujących już przepisów, które spowodowałby, żeby zmiany w obowiązujących procedurach nie komplikowały życia i obywatela i sędziego bardziej, tylko przyspieszały możliwość rozpoznania sprawy

— mówi o zmianach w wymiarze sprawiedliwości.

Czas zakończyć spory. Nie tylko zapis ustawy, ale też ważne jest przygotowanie sędziego do zawodu, w tym cechy charakteru i opanowanie warsztatu

— wskazuje.

Była minister sprawiedliwości podkreśla w rozmowie, że brak zgody na proponowaną reformę sądownictwa powinien iść w parze z przedstawieniem kontrpropozycji.

Mamy wielu znakomitych profesorów prawa. Chciałabym, żeby nie powtarzać ciągle że „panuje wojna”, ale żeby ktoś mówiąc, że „nie zgadza się z daną propozycją”, przedstawiał swoją kontrpropozycję

— zaznacza sędzia Piwnik.

Trzeba przyszłych sędziów, ale i prokuratorów, przygotowywać i pokazywać im konieczność podejmowania samodzielnych, trudnych decyzji. Bez szukania odpowiedzi wyłącznie w orzecznictwie, mając mocną podbudowę, jeśli chodzi o trud wykonywania tego zawodu

— mówi z kolei o procesie kształcenia sędziów i prokuratorów.

Sędzia musi umieć słuchać, musi być otwarty na drugiego człowieka. Rozmawiaj z drugim człowiekiem, a dopiero potem oceniaj (…) Jeżeli ktoś z góry wie wszystko albo szuka takiej odpowiedzi, żeby załatwić tak, żeby się np. władzy nie narazić, to taka osoba do tego zawodu nie powinna trafiać

— zauważa sędzia.

Sędzia Piwnik przekonuje, że błędem jest wprowadzanie do rozmów o reformie wymiaru sprawiedliwości retoryki wojennej.

Słowa wypowiadane nierozważnie, sprawiają ogromne szkody społeczne

— podkreśla.

Gdy słyszę o „wojnie”, to myślę wtedy, jak czuje się obywatel. Pozostaje w nim tylko niepokój i obraz walki władzy z sądami, sędziami. Ten niepokój obywatela, to niezrozumienie, powinno być tym najważniejszym dobrem, na które należy przede wszystkim teraz zwrócić uwagę

— dodaje.

kb/Polskie Radio 24