To Dyzma, który myśli, że jest Piłsudskim. To człowiek, któremu wydaje się, że jest kimś wielkim i może wszystko. Miał być inteligentnym technokratą, a został słabszą wersją Patryka Jakiego, czyli zrobi wszystko i powie wszystko, aby zachować władzę. Jedyna różnica jest taka, że może lepiej zna język angielski

— grzmi w wywiadzie dla portalu wiadomo.co Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska).

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ależ tam się kotłuje! Nowacka oskarża Biedronia o sprzyjanie PiS: Kosztem Polski pragnie budować swój projekt

Myślę, że część konserwatystów prawicowych przy PiS-ie liczyła, że Mateusz Morawiecki będzie proeuropejski i trochę bardziej uczciwy. A zobaczyliśmy pustego cynika

— dodaje.

Na tym nie koniec dość prymitywnych połajanek.

Afera za aferą, protest rolników, chaos w szkołach, zdenerwowanie rodziców i szykowany protest nauczycieli, strajk pracowników sądowych, podwyżki cen energii, paliwa, żywności, kolejki do lekarzy… Gdzie jest super? U premiera i jego kolegów. Tak, oni mają super

— twierdziła Nowacka.

Szefowa (?) Inicjatywy Polskiej chętnie używa mocnych słów. Ciekawe, czy równie chętnie opowie o swoich osiągnięciach politycznych, a raczej ich braku.

gah/wiadomo.co