MSWIA będzie monitorować sprawę powstania Muzułmańskiego Centrum Kultury i Edukacji w Białymstoku, fundowanego przez Arabię Saudyjską. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski napisał na Twitterze, że to reakcja na jego felieton i tweet na ten temat.

Mam wielki szacunek dla polskich Tatarów. Jednak ich uzależnienie od radykalnego odłamu islamu z Arabii Saudyjskiej niesie niebezpieczeństwo, tak dla państwa polskiego, jak i dla nich samych

—napisał na stronie RMF FM ks. Isakowicz-Zaleski.

Duchowny dodał, że nie byłoby w postaniu tego Centrum nic dziwnego, gdyby nie informacja, że sponsorem tej inwestycji jest Arabia Saudyjska, a ściślej mówiąc jej król Muhammad ibn Salman, noszący tytuł Strażnika Dwóch Świętych Meczetów.

Informacja ta wywołała pewną konsternację. Była też kuluarach spotkania mocno dyskutowana. Arabia Saudyjska jest bowiem krajem nietolerancyjnym wobec innych religii, które na jej terenie są całkowicie stłamszone. Chodzi przede wszystkim o katolików i wyznawców innych odłamów chrześcijaństwa, którzy nie mogą ani budować swoich świątyń, ani publicznie wyznawać swojej wiary

—napisał w swym felietonie ks. Isakowicz-Zaleski.

Duchowny poinformował również o tej sprawie na Twitterze i dodał, że zarówno premier Morawiecki, jak i Szef MSWiA Joachim Brudziński powinni przyglądnąć się tej sprawie.

Polecam felieton, który napisałem w @rmf_fm nt. Muzułmańskiego Centrum Kultury i Edukacji, fundowanego w #Bialystok przez nietolerancyjną i wspierającą niebezpiecznych radykałów Arabię Saudyjską. @MorawieckiM @jbrudzinski @MSWiA_GOV_PL @M winni zareagować

—napisał kapłan.

Na tweet szybko odpowiedział szef MSWiA.

Zleciłem odpowiednim departamentom w @MSWiA_GOV_PL monitorowanie tej sprawy. Nie wydaje mi się aby odlegli ,kulturowo, mentalnie, historycznie i geograficznie ortodoksyjni saudyjscy wahabici mieli wspierać polskich Tatarów którzy zawsze mogli liczyć na wsparcie własnej Ojczyzny

—napisał na Twitterze Joachim Brudziński.

Min @jbrudzinski @MSWiA szybko zareagował na mój tweet i felieton w  @RMF24pl #Bialystok Wątpliwości jednak pozostały. Władze Francji czy Belgii też miały nadzieję, że urodzeni u nich muzułmanienie nie ulegną radykałom, ale okazało się inaczej @wPolityce_pl @DoRzeczy_pl @PCh24pl

—odpowiedział tweetem ks. Isakowicz-Zaleski.

pc/Twitter/RMF FM