Nie jest dla mnie niczym zaskakującym, że posłowie chcą złożyć poprawki i prezydent nie może w tej sprawie ograniczać posłów. Pamiętajmy, że ciałem ustawodawczym jest Sejm i Senat

– powiedział Andrzej Duda podczas briefingu prasowego w Wietnamie.

Prezydent odniósł się do sugestii nt. ewentualnego ponownego zawetowania ustaw o KRS i SN.

Określiłem jakie są granice tego, co postrzegam jako dopuszczalną zmianę w tych ustawach i powiedziałem, że na powrót do tych rozwiązań, które zakwestionowałem i były weta, że na to się nie zgodzę i to jest granica, którą wtedy wytyczyłem. W wywiadach mówiłem gdzie te granice są zarysowane i mam nadzieję, że w tych granicach te ustawy się utrzymają, by te ustawy z mojego punktu widzenia nadawały się do podpisania. Jeżeli te granice zostaną przekroczone to jako prezydent nie będę mógł się na to zgodzić

– powiedział.

Na tym etapie trwa debata parlamentarna. Jest przeze mnie obserwowana, uczestniczą w niej moi przedstawiciele. Cały czas mam relacje z tego jak sytuacja wygląda

– dodał.

Andrzej Duda odpowiedział też na pytanie dot. ewentualnego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim.

Mam nadzieję, że nie będzie takiej pilnej potrzeby, by organizować jakieś ekstra spotkanie w tej sprawie. Ale chcę jedną rzecz mocno zaznaczyć. Debata jest prowadzona. Zarówno pan prezes Kaczyński jak i ja wyznaczyliśmy swoich przedstawicieli, by dyskutowali o tej sprawie. To jest naturalna debata w parlamencie i jest to normalne w demokracji, tak samo jak naturalne są kontakty pomiędzy prezydentem a prezesem największej partii., która ma dziś samodzielną większość w polskim parlamencie. Oczywiście, że dojdzie jeszcze do niejednego spotkania między nami

– powiedział.

Nie ma zaplanowanego spotkania. Jesteśmy umówieni, że jeżeli takie spotkanie będzie potrzebne, to postaramy się je odbyć, jeżeli zaistnieje taka potrzeba

– dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Stanisław Piotrowicz ucina spekulacje: „Nie pracujemy po to, by pan prezydent zawetował. Trzymamy się tego na czym panu prezydentowi zależy”

Mly