Po rezygnacji jednego ze współzałożycieli Śląskiej Partii Regionalnej - szefa Związku Górnośląskiego Grzegorza Frankiego - większe zaangażowanie w to przedsięwzięcie zapowiedział lider Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik.
Franki - po wyborze na stanowisko wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej w Katowicach - poinformował, że choć wskutek doświadczeń z ostatnich miesięcy wybiera inną drogę polityczną, jego cel - związany ze zwiększaniem regionalnej samorządności - pozostaje ten sam. Zaznaczył, że przekonał go program PO „Polska Samorządna” i nowy szef katowickiej Platformy.
Pomysłodawcami Śląskiej Partii Regionalnej i dotychczasowymi twarzami związanego z nią projektu byli wiceprzewodniczący RAŚ i członek zarządu woj. śląskiego Henryk Mercik oraz właśnie szef Związek Górnośląskiego Grzegorz Franki.
Obaj zapowiadali, że celem nowej partii, której wniosek o rejestrację trafił do sądu w październiku br., ma być jak najszerzej rozumiana samorządność i działalność na rzecz regionu - przy zanegowaniu separatyzmu. Sygnalizowali, że głównym celem wyborczym ŚPR ma być regionalny sejmik.
W niedzielę w oświadczeniu przesłanym PAP w imieniu Komitetu Założycielskiego ŚPR przewodniczący Waldemar Murek poinformował, że w związku z zaangażowaniem Frankiego w działalność PO, Śląska Partia Regionalna podziękowała mu za współpracę.
W związku z wyborem pana Grzegorza Frankiego na wiceprzewodniczącego katowickich struktur Platformy Obywatelskiej, co w świetle statutu Śląskiej Partii Regionalnej wyklucza jego dalszy udział w naszym projekcie, pragnę podziękować mu za dotychczasową współpracę. Decyzję pana Frankiego, sprzeczną z deklaracjami, złożonymi wobec założycieli ŚPR, w tym członków Związku Górnośląskiego, przyjmujemy z żalem, ale również ze zrozumieniem, uznając, że każdy ma prawo do własnej ścieżki politycznej kariery
— napisał w niedzielnym oświadczeniu Murek.
Poinformował jednocześnie, że równolegle do procesu rejestracji ŚPR trwają prace nad jej programem, w które komitet w najbliższym czasie zamierza zaangażować również „szerokie grono sympatyków” tego przedsięwzięcia politycznego.
W poniedziałek późnym wieczorem lider RAŚ Jerzy Gorzelik napisał na swoim koncie na Facebooku, że „w zaistniałej sytuacji zamierza w większym stopniu zaangażować się w budowę Śląskiej Partii Regionalnej”.
Swe niedostatki w zakresie dyplomacji, skłonność do przekory i prowokacji postrzegałem dotąd jako obciążenie dla tego potrzebnego i ambitnego projektu. Uważam jednak, że Górnoślązacy, podobnie jak inni mieszkańcy naszego regionu, wiążący z nim swoją przyszłość, zasługują na minimum politycznej przyzwoitości, którym jest stałość przekonań i konsekwencja w dokonywaniu politycznych wyborów
— ocenił lider RAŚ.
To minimum jestem w stanie zagwarantować, jednocześnie wyrażając ubolewanie wobec standardów uprawiania polityki na Górnym Śląsku tak niskich, że jestem w stanie im sprostać
— zadeklarował Gorzelik.
Z kolei, w oświadczeniu przesłanym PAP w poniedziałek wieczorem Franki napisał, że w tym roku pojawiła się realna szansa na zrealizowanie dyskutowanej od lat idei stworzenia projektu politycznego dla Górnego Śląska: dzięki wysiłkowi wielu ludzi wywodzących się z różnych regionalnych środowisk rozpoczęło się tworzenie Śląskiej Partii Regionalnej.
Franki przyznał, że wraz z Mercikiem deklarował Ślązakom walkę o samorządność i proponowanie dobrych rozwiązań dla regionu.
Uważam, że ta idea nadal jest istotna i potrzebna, lecz wskutek moich osobistych doświadczeń z ostatnich trzech miesięcy dokonuję wyboru innej drogi politycznej, choć cel pozostaje ten sam
— napisał i wyjaśnił, że zdecydował o zaprzestaniu współtworzenia ŚPR.
Dziękuję za współpracę współzałożycielom. W sposób szczególny zaś wyrażam swą wdzięczność członkom Związku Górnośląskiego, którzy wraz ze mną przystąpili do tworzenia ŚPR. Jestem pewien, że każdy z nich podejmie właściwą decyzję co do dalszej działalności w tym projekcie
— zadeklarował.
Wyjaśnił, że 25 listopada br. postanowił ponownie podjąć działalność polityczną w katowickiej Platformie - przekonany jej „nowym otwarciem, a w szczególności w pełni demokratycznymi wyborami nowych władz”, jej programem „Polska Samorządna”, a także postawą i działalnością nowego przewodniczącego katowickich struktur PO Jarosława Makowskiego.
Moje poglądy nie uległy zmianie. Nadal jestem i będę regionalistą, a moja śląska ojczyzna jest i będzie dla mnie najważniejsza. Nadal twierdzę, że podział administracyjny kraju powinien uwzględniać historyczne regiony, że samorządność powinna być maksymalnie poszerzona i pogłębiona, że państwo musi szanować tożsamość wszystkich swoich obywateli. O to będę nadal zabiegał i pozyskiwał w tym celu nowych sojuszników nie tylko w Platformie Obywatelskiej
— zadeklarował Franki.
Inicjatywę powołania Śląskiej Partii Regionalnej przedstawiciele RAŚ oraz ZG ogłosili w czerwcu br. Według wcześniejszych zapowiedzi po rejestracji zaplanowano kongres założycielski partii.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/369152-lider-ras-zapowiada-wieksze-zaangazowanie-w-dzialalnosc-slaskiej-partii-regionalnej-gornoslazacy-zasluguja-na-minimum-politycznej-przyzwoitosci