Często byliśmy upominani, aby nie chwalić Prawa i Sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie, aby nie mówić dobrze o sprawach, które są dobre dla Polski. Jeżeli reforma sądownictwa jest niezbędna, to jak mogę patrzeć na szyld i się zastanawiać, czy to zaszkodzi mojemu klubowi jeżeli tę reformę poprę? Ja patrzę, czy to pomoże Polsce, jeżeli tak, to trzeba takie zmiany popierać
—mówi w rozmowie Adam Andruszkiewicz, były poseł Kukiz‘15, a od dzisiaj członek koła poselskiego Wolni i Solidarni.
wPolityce.pl: Panie pośle, co było rzeczywiście powodem Pana przejścia do Wolnych i Solidarnych Kornela Morawieckiego? To efekt wpisu Pawła Kukiza, który na doniesienia medialne o rzekomym buncie narodowców w Kukiz‘15 napisał „niech idą”?
Adam Andruszkiewicz, Wolni i Solidarni: Wpis Pawła Kukiza, w którym czytamy, że nic się nie stanie jak odejdę z klubu był tylko ukoronowaniem tego z czym mieliśmy do czynienia w relacjach z Pawłem Kukizem od kilku miesięcy. Bardzo często byłem upominany, że moja retoryka jest zła dla Kukiz’15. Słyszałem, że powinienem bardziej krytykować Zjednoczoną Prawicę, a ja uważałem, że jeżeli mamy już krytykować obecny rząd, to trzeba to robić w konstruktywny i przemyślany sposób. W tej kwestii nie mogliśmy się porozumieć. Sam Paweł Kukiz wczoraj w programie u Moniki Olejnik powiedział, że moja retoryka jest zbyt „pisowska”.
A nawet bardziej „pisowska” od samych „pisowców”.
W moim przekonaniu jest to retoryka patriotyczna. Mówienie o reformach, zatrzymaniu islamskich migrantów, rozliczeniu licznych afer, czy o tym, że trzeba repolonizować media i wspierać niezależne prawicowe media, to retoryka patriotyczna. Uważam, że słowa jakie padły z ust Pawła Kukiza są przykre. Nie ma więc sensu, abym był dalej takim ugrupowaniu, kiedy słyszę takie słowa.
Paweł Kukiz zarzucił Panu „pisowski” przekaz, ale przecież wielokrotnie Pańscy koledzy podkreślali, że w klubie nie ma żadnej dyscypliny. To jak to jest? Otrzymywaliście przekaz dnia?
Generalnie w Kukiz’15 wolność panuje w małych sprawach i tych dotyczących kwestii światopoglądowych. Tutaj posłowie mogą głosować tak jak uważają. Jeżeli zaś głosowanie dotyczy głównych reform w państwie, jak chociażby reforma sądownictwa, to klub Kukiz’15 sprzeciwiał się poparciu tej reformy. Osobiście byłem przeciwnego zdania i spotkałem się z dużymi reperkusjami z tego powodu. Przy głosowaniu nad ważnymi ustawami jest oczywiście dyscyplina, a ja chcę głosować zgodnie z sumieniem, a zgodnie z moim sumieniem trzeba dzisiaj popierać zmiany w Polsce.
Zdecydował Pan o odejściu z Kukiz‘15 w dniu, kiedy prezydium Sejmu po raz kolejny zadecydowało o tym, że nie dojdzie do prac nad projektem o penalizacji banderyzmu. Paweł Kukiz, pyta „jaki z Pana endek”?
Taki ze mnie „endek”, że od piętnastego roku życia działam dla idei narodowej w Polsce i myślę, że Paweł Kukiz nie powinien dokonywać takich ocen, bo zawsze byłem wierny jednym poglądom i pozostanę im wierny. Jeżeli zaś chodzi o projekt o penalizacji banderyzmu, to oczywiście go popieram. Nie zgadzam się z decyzją prezydium Sejmu o cofnięciu tego projektu z obradowania. Chciałbym, abyśmy jak najszybciej zakazali w Polsce ideologii banderowskiej.
Mówi Pan, że trzeba wspierać zmiany jakie zachodzą w Polsce, a jakie działania rządu Panu się nie podobają?
Krytykuję chociażby to, że wymiana kadr jest zbyt wolna. Uważam, że mamy bardzo zdolnych młodych ludzi, którzy powinni zastąpić ludzi pracujących jeszcze dla poprzedniego systemu, a tacy w Polsce przecież są. Jestem zwolennikiem współpracy regionalnej, mówię tutaj chociażby o Międzymorzu. Zauważmy, że np. przy inicjatywie Trójmorza większą inicjatywą wykazuje się prezydent Andrzej Duda, a nie MSZ, a uważam, że to właśnie ministerstwo powinno nadawać ton i to mnie boli.
Nie ocenia Pan najlepiej ministra Waszczykowskiego.
Uważam, że można zdecydowanie lepiej wykorzystać potencjał polskiej polityki zagranicznej. Ponadto, całkowicie zaniedbano kwestię Polonii, a to jest wielki potencjał, który nie jest odpowiednio wykorzystany. To ci młodzi ludzie powinni być przyszłością państwa polskiego, a nie ludzie z PZPR.
W rozmowie z Panem usłyszałem kiedyś, że w Kukiz‘15 jest spór o podejście do Prawa i Sprawiedliwości. Czy ta postawa się wykrystalizowała?
Ten spór wciąż trwa. Często byliśmy upominani, aby nie chwalić Prawa i Sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie, aby nie mówić dobrze o sprawach, które są dobre dla Polski. Jeżeli reforma sądownictwa jest niezbędna, to jak mogę patrzeć na szyld i się zastanawiać, czy to zaszkodzi mojemu klubowi jeżeli tę reformę poprę? Ja patrzę, czy to pomoże Polsce, jeżeli tak, to trzeba takie zmiany popierać.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Często byliśmy upominani, aby nie chwalić Prawa i Sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie, aby nie mówić dobrze o sprawach, które są dobre dla Polski. Jeżeli reforma sądownictwa jest niezbędna, to jak mogę patrzeć na szyld i się zastanawiać, czy to zaszkodzi mojemu klubowi jeżeli tę reformę poprę? Ja patrzę, czy to pomoże Polsce, jeżeli tak, to trzeba takie zmiany popierać
—mówi w rozmowie Adam Andruszkiewicz, były poseł Kukiz‘15, a od dzisiaj członek koła poselskiego Wolni i Solidarni.
wPolityce.pl: Panie pośle, co było rzeczywiście powodem Pana przejścia do Wolnych i Solidarnych Kornela Morawieckiego? To efekt wpisu Pawła Kukiza, który na doniesienia medialne o rzekomym buncie narodowców w Kukiz‘15 napisał „niech idą”?
Adam Andruszkiewicz, Wolni i Solidarni: Wpis Pawła Kukiza, w którym czytamy, że nic się nie stanie jak odejdę z klubu był tylko ukoronowaniem tego z czym mieliśmy do czynienia w relacjach z Pawłem Kukizem od kilku miesięcy. Bardzo często byłem upominany, że moja retoryka jest zła dla Kukiz’15. Słyszałem, że powinienem bardziej krytykować Zjednoczoną Prawicę, a ja uważałem, że jeżeli mamy już krytykować obecny rząd, to trzeba to robić w konstruktywny i przemyślany sposób. W tej kwestii nie mogliśmy się porozumieć. Sam Paweł Kukiz wczoraj w programie u Moniki Olejnik powiedział, że moja retoryka jest zbyt „pisowska”.
A nawet bardziej „pisowska” od samych „pisowców”.
W moim przekonaniu jest to retoryka patriotyczna. Mówienie o reformach, zatrzymaniu islamskich migrantów, rozliczeniu licznych afer, czy o tym, że trzeba repolonizować media i wspierać niezależne prawicowe media, to retoryka patriotyczna. Uważam, że słowa jakie padły z ust Pawła Kukiza są przykre. Nie ma więc sensu, abym był dalej takim ugrupowaniu, kiedy słyszę takie słowa.
Paweł Kukiz zarzucił Panu „pisowski” przekaz, ale przecież wielokrotnie Pańscy koledzy podkreślali, że w klubie nie ma żadnej dyscypliny. To jak to jest? Otrzymywaliście przekaz dnia?
Generalnie w Kukiz’15 wolność panuje w małych sprawach i tych dotyczących kwestii światopoglądowych. Tutaj posłowie mogą głosować tak jak uważają. Jeżeli zaś głosowanie dotyczy głównych reform w państwie, jak chociażby reforma sądownictwa, to klub Kukiz’15 sprzeciwiał się poparciu tej reformy. Osobiście byłem przeciwnego zdania i spotkałem się z dużymi reperkusjami z tego powodu. Przy głosowaniu nad ważnymi ustawami jest oczywiście dyscyplina, a ja chcę głosować zgodnie z sumieniem, a zgodnie z moim sumieniem trzeba dzisiaj popierać zmiany w Polsce.
Zdecydował Pan o odejściu z Kukiz‘15 w dniu, kiedy prezydium Sejmu po raz kolejny zadecydowało o tym, że nie dojdzie do prac nad projektem o penalizacji banderyzmu. Paweł Kukiz, pyta „jaki z Pana endek”?
Taki ze mnie „endek”, że od piętnastego roku życia działam dla idei narodowej w Polsce i myślę, że Paweł Kukiz nie powinien dokonywać takich ocen, bo zawsze byłem wierny jednym poglądom i pozostanę im wierny. Jeżeli zaś chodzi o projekt o penalizacji banderyzmu, to oczywiście go popieram. Nie zgadzam się z decyzją prezydium Sejmu o cofnięciu tego projektu z obradowania. Chciałbym, abyśmy jak najszybciej zakazali w Polsce ideologii banderowskiej.
Mówi Pan, że trzeba wspierać zmiany jakie zachodzą w Polsce, a jakie działania rządu Panu się nie podobają?
Krytykuję chociażby to, że wymiana kadr jest zbyt wolna. Uważam, że mamy bardzo zdolnych młodych ludzi, którzy powinni zastąpić ludzi pracujących jeszcze dla poprzedniego systemu, a tacy w Polsce przecież są. Jestem zwolennikiem współpracy regionalnej, mówię tutaj chociażby o Międzymorzu. Zauważmy, że np. przy inicjatywie Trójmorza większą inicjatywą wykazuje się prezydent Andrzej Duda, a nie MSZ, a uważam, że to właśnie ministerstwo powinno nadawać ton i to mnie boli.
Nie ocenia Pan najlepiej ministra Waszczykowskiego.
Uważam, że można zdecydowanie lepiej wykorzystać potencjał polskiej polityki zagranicznej. Ponadto, całkowicie zaniedbano kwestię Polonii, a to jest wielki potencjał, który nie jest odpowiednio wykorzystany. To ci młodzi ludzie powinni być przyszłością państwa polskiego, a nie ludzie z PZPR.
W rozmowie z Panem usłyszałem kiedyś, że w Kukiz‘15 jest spór o podejście do Prawa i Sprawiedliwości. Czy ta postawa się wykrystalizowała?
Ten spór wciąż trwa. Często byliśmy upominani, aby nie chwalić Prawa i Sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie, aby nie mówić dobrze o sprawach, które są dobre dla Polski. Jeżeli reforma sądownictwa jest niezbędna, to jak mogę patrzeć na szyld i się zastanawiać, czy to zaszkodzi mojemu klubowi jeżeli tę reformę poprę? Ja patrzę, czy to pomoże Polsce, jeżeli tak, to trzeba takie zmiany popierać.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366271-nasz-wywiad-andruszkiewicz-o-atmosferze-w-kukiz15-i-swojej-przyszlosci-kiedys-wszyscy-spotkamy-sie-w-zjednoczonej-prawicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.