18-miesięczną dziewczynka została adoptowana przez parę homoseksualistów. Dwa tygodnie później została śmiertelnie pobita przez swojego przybranego ojca.

— informuje „The Telegraph”.

Dramat rozegrał się w Cardiff w Wielkiej Brytanii w zeszłym roku, ale „The Telegraph” sprawę opisuje dopiero teraz. Okazuje się, że przed śmiercią dziewczynki, pracownicy socjalni odwiedzili tę „rodzinę” 12 razy, co najmniej 5 razy na miejscu obecni byli lekarze. Niestety, niczego się nie dopatrzyli.

Dziewczynka zmarła w szpitalu 29 maja 2016 r., cztery dni po tym, jak trafiła do niego, będąc kompletnie zmasakrowana. Miała uszkodzoną czaszkę, połamane kilka żeber, złamaną nogę.

CZYTAJ TAKŻE: Beztroska euforia tęczowych rodzin widoczna jest tylko w homoseksualnej propagandzie. Rzeczywistość jest przerażająca!

Zgodnie z informacjami dziennika „The Guardian”, dziewczynkę wcześniej chciała adoptować babcia dziewczynki. Niestety sąd rodzinny zadecydował, że nie podoła jej wychowaniu.

Zabójca dziecka, 31-letni Matthew Scully-Hicks, został skazany na 18 lat więzienia. Policja wszczęła również dochodzenie dotyczące okoliczności adopcji i potencjalnych zaniedbań, jakich mogli dopuścić się urzędnicy.

Ta sytuacja jest kolejnym potwierdzeniem na to, że pary homoseksualne absolutnie nie powinny mieć prawa do adopcji dzieci.

as/The Telegraph/The Guardian