Prezes PiS Jarosław Kaczyński i wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński uczestniczyli w niedzielę w mszy św. „za tych, co na morzu” w szczecińskiej bazylice archikatedralnej. Msza odbyła się też w intencji zmarłego w ub.r. wojewody zachodniopomorskiego Piotra Jani.
W uroczystej mszy wzięli udział także Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, zachodniopomorscy posłowie PiS oraz tłumy szczecinian.
Po uroczystości politycy PiS pojechali na teren Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Tam odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą zmarłemu w sierpniu 2016 r. wojewodzie Piotrowi Jani.
Za kilka dni minie rok od przedwczesnego i zupełnie niespodziewanego odejścia Piotra Jani, naszego kolegi, przyjaciela i naszego, można tak powiedzieć towarzysza broni z czasów, kiedy się nie znaliśmy, z czasów „Solidarności” przed 1989 r.
— powiedział podczas uroczystości odsłonięcia tablicy w porcie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Dodał, że Piotr Jania szedł w życiu prostą drogą.
Ci, którzy mieli odwagę i determinację by stanąć przeciwko komunizmowi zasłużyli się ojczyźnie. Piotr Jania z całą pewnością do takich ludzi należał. Był człowiekiem walki, także w tych dramatycznych trudnych momentach strajków, kiedy to starcie było najostrzejsze
— mówił.
Jest taka druga cezura, która dzieli ludzi, którzy walczyli. To jest ich postawa po roku 89. To jest odpowiedź na to pytanie, jak traktowali ten moment, w którym już groźby zniknęły, a otworzyły się drogi różnego rodzaju awansów finansowych, materialnych, a także w sferze życia publicznego. Czy ten moment - w jakimś sensie - uznali za ostateczny? () Piotr należał do tych, którzy mieli wystarczającą inteligencję, rozeznanie rzeczywistości, odwagę i determinację, aby powiedzieć: tak, trzeba iść dalej, dalej zabiegać, walczyć. Chociaż ta walka przez całe lata wydawała się beznadziejna. I to jest jego drugi wielki powód do chwały
— zaznaczył szef PiS.
Jak mówił Kaczyński, „Piotr był człowiekiem, który nie rezygnował, nie cofał się, nie był z tych, którzy w decydujących momentach nagle okazują się zbyt miękcy, okazują się zbyt słabi, okazują się niezdolni do podejmowania decyzji, które czasem wydawały się ryzykowne”.
Podjął się także w tym ostatnim, bardzo ważnym dla Polski, ale też bardzo trudnym, okresie funkcji wojewody ziemi zachodniopomorskiej, z którą był bardzo serdecznie związany
— powiedział.
Kaczyński podkreślił, że choć „dzisiaj odsłaniamy tę skromną tablicę w zamkniętej części miasta”, to on wierzy, że „będą jeszcze ulice imienia Piotra Jani, będą jego inne tablice, może powstanie pomnik”.
To człowiek, który pięknie wpisała się w dzieje Szczecina i Pomorza Zachodniego, pięknie wpisał się w dzieje Polski, pięknie wpisał się w dzieje naszego środowiska
— zaznaczył.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński uczestniczyli w niedzielę w mszy św. „za tych, co na morzu” w szczecińskiej bazylice archikatedralnej. Msza odbyła się też w intencji zmarłego w ub.r. wojewody zachodniopomorskiego Piotra Jani.
W uroczystej mszy wzięli udział także Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, zachodniopomorscy posłowie PiS oraz tłumy szczecinian.
Po uroczystości politycy PiS pojechali na teren Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Tam odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą zmarłemu w sierpniu 2016 r. wojewodzie Piotrowi Jani.
Za kilka dni minie rok od przedwczesnego i zupełnie niespodziewanego odejścia Piotra Jani, naszego kolegi, przyjaciela i naszego, można tak powiedzieć towarzysza broni z czasów, kiedy się nie znaliśmy, z czasów „Solidarności” przed 1989 r.
— powiedział podczas uroczystości odsłonięcia tablicy w porcie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Dodał, że Piotr Jania szedł w życiu prostą drogą.
Ci, którzy mieli odwagę i determinację by stanąć przeciwko komunizmowi zasłużyli się ojczyźnie. Piotr Jania z całą pewnością do takich ludzi należał. Był człowiekiem walki, także w tych dramatycznych trudnych momentach strajków, kiedy to starcie było najostrzejsze
— mówił.
Jest taka druga cezura, która dzieli ludzi, którzy walczyli. To jest ich postawa po roku 89. To jest odpowiedź na to pytanie, jak traktowali ten moment, w którym już groźby zniknęły, a otworzyły się drogi różnego rodzaju awansów finansowych, materialnych, a także w sferze życia publicznego. Czy ten moment - w jakimś sensie - uznali za ostateczny? () Piotr należał do tych, którzy mieli wystarczającą inteligencję, rozeznanie rzeczywistości, odwagę i determinację, aby powiedzieć: tak, trzeba iść dalej, dalej zabiegać, walczyć. Chociaż ta walka przez całe lata wydawała się beznadziejna. I to jest jego drugi wielki powód do chwały
— zaznaczył szef PiS.
Jak mówił Kaczyński, „Piotr był człowiekiem, który nie rezygnował, nie cofał się, nie był z tych, którzy w decydujących momentach nagle okazują się zbyt miękcy, okazują się zbyt słabi, okazują się niezdolni do podejmowania decyzji, które czasem wydawały się ryzykowne”.
Podjął się także w tym ostatnim, bardzo ważnym dla Polski, ale też bardzo trudnym, okresie funkcji wojewody ziemi zachodniopomorskiej, z którą był bardzo serdecznie związany
— powiedział.
Kaczyński podkreślił, że choć „dzisiaj odsłaniamy tę skromną tablicę w zamkniętej części miasta”, to on wierzy, że „będą jeszcze ulice imienia Piotra Jani, będą jego inne tablice, może powstanie pomnik”.
To człowiek, który pięknie wpisała się w dzieje Szczecina i Pomorza Zachodniego, pięknie wpisał się w dzieje Polski, pięknie wpisał się w dzieje naszego środowiska
— zaznaczył.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352046-politycy-pis-uczestniczyli-w-mszy-sw-w-intencji-ludzi-morza-mieli-odwage-i-determinacje-by-stanac-przeciwko-komunizmowi-zasluzyli-sie-ojczyznie