Według PiS ujawnione nowe nagrania z 2014 r. pokazują hipokryzję i mechanizmy rządów za czasów PO. Z kolei zdaniem Platformy z taśm nic nie wynika. Politycy Kukiz‘15 i PSL apelują za to o ujawnienie wszystkich taśm, tak by nie służyły one do ewentualnego szantażu.
W niedzielę portal tvp.info opublikował nowe nagrania z 2014 r. z restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Na taśmach zarejestrowana jest rozmowa ówczesnego szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego z ówczesnym prezesem Orlenu Jackiem Krawcem. Nagrani rozmawiają m.in. o obecnym szefie PO Grzegorzu Schetynie nazywając go m.in. „żulikiem bez poglądów”. Wątpią też w kwalifikacje Schetyny, określając „idealnym numerem dwa”.
Andrzej Halicki (PO) ocenił w programie „Woronicza 17” w TVP Info, że z nagrań nic nie wynika, „poza tym, że takim językiem nie powinno się rozmawiać”.
Minister Sikorski dość niechętnie odpowiada na dosyć infantylne pytania
— ocenił.
Według Halickiego jeżeli mówić o prawdziwych aferach, to są one gdzie indziej i dotyczą np. Amber Gold, czy SKOK-ów.
Treśc nagrania krytykowali za to Marek Suski z PiS oraz szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Jak znamy Schetynę, a ma taki pseudonim „zniszczę cię”, więc sądzę, że to niszczenie nastąpi, w partii miłości krew się leje, zardzewiałe noże wbija się w plecy. Te taśmy ujawniają, jak kształtowana była polityka za PO (…). Te taśmy pokazują rzeczywiście mechanizmy rządów PO, która zajmowała się swoimi brudnymi interesami, kryciem rozliczeń, a nie zajmowała się Polakami
— ocenił Marek Suski.
Według niego nowe nagrania pokazują, że za rządów PO „państwo było traktowane jako łup, a stanowiska obsadzane były dla potrzeb wewnętrznej wojny partyjnej i wewnętrznych rozgrywek, a nie ze względu na interes państwa”.
Z kolei Krzysztof Szczerski zarzucił Radosławowi Sikorskiemu hipokryzję. Przypomniał, że bronił on kandydatury Schetyny na szefa MSZ, po tym jak sam przestał pełnić tę funkcję.
Odnosząc się do ujawnionych wypowiedzi ówczesnego szefa Orlenu, Szczerski ocenił, że „teraz wiemy dlaczego te spółki przynosiły straty w czasach poprzednich rządów, a dziś przynoszą zyski”.
Jeśli prezes PKN Orlen zajmuje się dyskutowaniem o tym, jak obalić Donalda (Tuska - PAP), albo czy Grzegorz, albo poseł Halicki jest lepszy, a nie zajmuje się spółką, to takie były efekty pracy tych spółek
— powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Według PiS ujawnione nowe nagrania z 2014 r. pokazują hipokryzję i mechanizmy rządów za czasów PO. Z kolei zdaniem Platformy z taśm nic nie wynika. Politycy Kukiz‘15 i PSL apelują za to o ujawnienie wszystkich taśm, tak by nie służyły one do ewentualnego szantażu.
W niedzielę portal tvp.info opublikował nowe nagrania z 2014 r. z restauracji „Sowa i Przyjaciele”. Na taśmach zarejestrowana jest rozmowa ówczesnego szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego z ówczesnym prezesem Orlenu Jackiem Krawcem. Nagrani rozmawiają m.in. o obecnym szefie PO Grzegorzu Schetynie nazywając go m.in. „żulikiem bez poglądów”. Wątpią też w kwalifikacje Schetyny, określając „idealnym numerem dwa”.
Andrzej Halicki (PO) ocenił w programie „Woronicza 17” w TVP Info, że z nagrań nic nie wynika, „poza tym, że takim językiem nie powinno się rozmawiać”.
Minister Sikorski dość niechętnie odpowiada na dosyć infantylne pytania
— ocenił.
Według Halickiego jeżeli mówić o prawdziwych aferach, to są one gdzie indziej i dotyczą np. Amber Gold, czy SKOK-ów.
Treśc nagrania krytykowali za to Marek Suski z PiS oraz szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Jak znamy Schetynę, a ma taki pseudonim „zniszczę cię”, więc sądzę, że to niszczenie nastąpi, w partii miłości krew się leje, zardzewiałe noże wbija się w plecy. Te taśmy ujawniają, jak kształtowana była polityka za PO (…). Te taśmy pokazują rzeczywiście mechanizmy rządów PO, która zajmowała się swoimi brudnymi interesami, kryciem rozliczeń, a nie zajmowała się Polakami
— ocenił Marek Suski.
Według niego nowe nagrania pokazują, że za rządów PO „państwo było traktowane jako łup, a stanowiska obsadzane były dla potrzeb wewnętrznej wojny partyjnej i wewnętrznych rozgrywek, a nie ze względu na interes państwa”.
Z kolei Krzysztof Szczerski zarzucił Radosławowi Sikorskiemu hipokryzję. Przypomniał, że bronił on kandydatury Schetyny na szefa MSZ, po tym jak sam przestał pełnić tę funkcję.
Odnosząc się do ujawnionych wypowiedzi ówczesnego szefa Orlenu, Szczerski ocenił, że „teraz wiemy dlaczego te spółki przynosiły straty w czasach poprzednich rządów, a dziś przynoszą zyski”.
Jeśli prezes PKN Orlen zajmuje się dyskutowaniem o tym, jak obalić Donalda (Tuska - PAP), albo czy Grzegorz, albo poseł Halicki jest lepszy, a nie zajmuje się spółką, to takie były efekty pracy tych spółek
— powiedział.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352020-suski-te-tasmy-pokazuja-rzeczywiscie-mechanizmy-rzadow-po-ktora-zajmowala-sie-swoimi-brudnymi-interesami