Pan prezydent pełni według nas w tym momencie we właściwy sposób funkcję głowy państwa, stojącej na straży Konstytucji.
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl wicemarszałek Sejmu i poseł Kukiz‘15 Stanisław Tyszka.
wPolityce.pl: Pewien konsensus w sprawie KRS był już osiągnięty, bo w ustawie znalazł się zapis 3/5. Mimo to prezydent ją zawetował, podobnie ustawę o SN. Jak klub Kukiz‘15 to przyjął?
Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu (Kukiz‘15): Odbieramy to bardzo pozytywnie. Pan prezydent zachował się jak prezydent Rzeczypospolitej, a nie jak polityk jednej partii. Wysłuchał głosu obywateli, w tym również naszego, bo zachęcaliśmy go do zawetowania tych dwóch ustaw. Najpierw była kwestia 3/5 przy KRS, czyli poprawki, którą zgłaszaliśmy już wcześniej, pan prezydent zgłosił ją ponownie. Co prawda zostało to dopisane do ustawy, ale była także kwestia przeniesienia kompetencji ministra sprawiedliwości na prezydenta. My też to bardzo mocno przekonywaliśmy do tego pana prezydenta i składaliśmy poprawki w ramach naprawiania złych ustaw i poszukiwania jakiegoś konsensusu. Argumentowaliśmy to prosto, że prezydent ma najsilniejszą legitymację demokratyczną, nieporównywalną z legitymacją urzędnika ministra sprawiedliwości. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość nie chciało iść na żadne kompromisy.
Weta prezydenta mogą doprowadzić do jakiegoś rozłamu między nim, a jego macierzystą partią, jak wieszczą już niektórzy komentatorzy?
Nie wiem, pan prezydent pełni według nas w tym momencie we właściwy sposób funkcję głowy państwa, stojącej na straży Konstytucji. Co prawda ta jest zła i trzeba ją zmienić, ale musimy stać na gruncie jakiejś praworządności. Nam jest bardzo daleko do obu stron partyjnego sporu. Z jednej strony Prawa i Sprawiedliwości, które w sposób nieakceptowalny proceduje nad bardzo ważnymi ustawami, a z drugiej strony do opozycji totalno-histerycznej, zachowującej się w sposób skandaliczny, robiącej burdy w Sejmie. To jest przejaw antypaństwowej kultury politycznej tych dwóch wielkich partii, czyli PiS i PONowoczesnej.
Czego Pan oczekuje od propozycji, które ma przygotować prezydent. We wrześniu wróci spór polityczny, czy jest szansa na jego załagodzenie?
Liczę na to, że te propozycje zlikwidują niekonstytucyjność ustaw zaproponowanych przez PiS, że będzie w pełni zrealizowana zasada 3/5 przy powoływaniu KRS w Sejmie. Co dalej, zobaczymy. W tym momencie jest to otwarta dyskusja. Ważne, by jednocześnie przejść do prawdziwej reformy sądownictwa, bo dla nas te ustawy nie wychodziły naprzeciw oczekiwaniom społecznym. A te są takie, żeby zlikwidować przewlekłość postępowań. Dlatego mamy naszą ideę sądów pokoju, czyli wybieranych przez obywateli w wyborach powszechnych. Takich, które zajmowałyby się drobnymi sprawami i odkorkowałyby sądownictwo, jednocześnie podporządkowując je obywatelom, a nie partiom. Problem polegał na tym, że opozycja totalno- histeryczna chce, żeby było tak, jak było, gdzie sędziowie sami się wybierają. Tymczasem PiS zaproponował, że to jedna partia Prawo i Sprawiedliwość będzie wybierała sędziów. My natomiast powtarzamy jedno: sądy mają być podporządkowane obywatelom. To oni powinni ich kontrolować i wybierać na tyle, na ile jest to możliwe.
Co z podpisaną przez prezydenta ustawą o sądach powszechnych? Rzecznik KRS straszy, że wejście jej w życie będzie bardzo groźne, bo minister sprawiedliwości będzie mógł odwołać wszystkich prezesów sądów.
Uważamy, że ta ustawa jest zła, że rzeczywiście daje zbyt dużą władzę ministrowi sprawiedliwości. Nie wiem czy jestem zaskoczony podpisaniem jej przez prezydenta, natomiast lepiej by było, żeby ją również zawetował. Rozumiem, że to może jest jakiś kompromis polityczny
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/350374-nasz-wywiad-tyszka-o-wetach-prezydenta-odbieramy-to-bardzo-pozytywnie-andrzej-duda-zachowal-sie-jak-prezydent-rzeczypospolitej