Słowa Jarosława Kaczyńskiego, które padły w polskim sejmie w odpowiedzi na ciągłe uwagi do jego brata, nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wywołały najróżniejsze reakcje. Wśród oczywistych słów oburzenia płynących z mainstreamowych mediów, pojawiły się także odpowiedzi wspierające prezezsa Prawa i Sprawiedliwości. Również Aleksander Bondariew, dziennikarz i tłumacz rosyjski, mieszkający teraz w Paryżu.

CZYTAJ TAKŻE: Stanowcze słowa prezesa PiS: „Nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata!”. Kuriozalna odpowiedź Gasiuk-Pihowicz. WIDEO

Bondariew znany jest z tego, że - wraz z czterema innymi opozycjonistami rosyjskimi - w miesiąc po katastrofie smoleńskiej ostrzegał Donalda Tuska przed oddaniem śledztwa w ręce Władimira Putina. Teraz rosyjski dysydent pisze „List do ludzi z »przyzwoitego towarzystwa«”, w którym pokazuje, dlaczego reakcja Jarosława Kaczyńskiego była - w jego mniemaniu - słuszna.

Tu już nie chodzi o politykę, tylko o zwykla podlość

— zaczyna swoją odezwę Bondariew.

Wyobraź sobie, że niejaki Budka mówi Ci, ze póki żył Twój śp. Ojciec nigdy by się nie odważył/a itd. Ty czy Budka? Jakbys zareagował/a? Chyba też wybuchem? Brat-bliźniak jest bliższy niz ojcicec, matka czy ukochana żona. To jest drugie „ja” czlowieka. Kto lepiej wie, co by powiedział nieżyjący Lech Kaczyński? Budka czy Jarosław?

— pisze dalej, zaznaczając jak ważną osobą jest dla człowieka brat bliźniak.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>