Wszystko wskazuje na to, że będzie to rozwiązanie bardziej konstruktywne, zgodne z zasadą równej reprezentatywności. W myśl konstytucji to władza ustawodawcza jest upoważniona i zobowiązana do regulowania trybu wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądowniczej
— mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sejm uchwalił ustawę o KRS. Kadencja 15 sędziów członków Rady będzie wygaszona. Ich następców wybierze Sejm
wPolityce.pl: Przegłosowano dzisiaj nową ustawę o KRS. Jedna ze zmian będzie polegała na tym, że sędziowie nie będą wybierani do Rady według przyporządkowania do danego rodzaju sądu, lecz spośród sędziów wszystkich szczebli. Czy ta zmiana jest zmianą na lepsze?
Piotr Andrzejewski: Wszystko wskazuje na to, że będzie to rozwiązanie bardziej konstruktywne, zgodne z zasadą równej reprezentatywności. W myśl konstytucji to władza ustawodawcza jest upoważniona i zobowiązana do regulowania trybu wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądowniczej, także ukształtowania procedury i funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa. Ten zakres regulacji jest zgodny z dyspozycją i kompetencją przewidzianą w konstytucji dla władzy ustawodawczej. Reprezentuję pogląd, że ten tryb wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa ze stanu sędziowskiego jest bardziej zgodny z zasadami demokratycznymi. Dotychczasowa struktura wyłaniania kandydatów była związana ze strukturą pełnienia funkcji przez sędziów w stopniowalnej hierarchii sądownictwa, uzależnionej od opiniowania przez prezesów sądów tej hierarchii.
Ustawa ma również na celu skrócenie kadencji tych sędziów, którzy zasiadają aktualnie w KRSie. Czy to jest dobre rozwiązanie?
Władza ustawodawcza jest upoważniona do władczej regulacji w tym zakresie. Reprezentuję pogląd, że kadencyjność jest wartością konstytucyjną demokratycznego państwa prawnego. Poszczególne kadencje albo są kadencjami zbiorowymi całego ciała, jakim jest KRS, bądź indywidualnymi poszczególnych członków. Aktualne rozwiązanie zmienia status kadencji indywidualnej poszczególnych członków na jednolitą, zbiorową kadencję całego ciała. Odmiennie, niż konstytucyjnie przyjęte rozwiązanie kadencyjności dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego, bo też rola sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest rolą kontrolno-sądowniczą, natomiast rola członków KRS jest wyłącznie rolą reprezentacyjno-kontrolną. To rozwiązanie wskazuje na konieczność odnowienia kadencji całego ciała. Pytanie o metodę tego rozwiązania? Mogą być różne rozwiązania, zarówno rozpoczęcie całej kadencji od nowa, jak i wygaszenie dotychczasowej, zróżnicowanej indywidualnie kadencyjności w chwili automatycznego wygaśnięcia kadencji najdawniej wybranego członka stanu sędziowskiego w KRS. Każde z tych rozwiązań jest związane z przekazaniem władzy ustawodawczej przez konstytucję decyzji w tym zakresie.
W tej chwili sędziowie do Krajowej Rady Sądownictwa mają być wybierani przez sejm. To wywołuje pewien bunt, niektórzy mówią że to jest atak na niezawisłość sądów. Czy zgadza się Pan z tym poglądem?
Nie podzielam tego poglądu. Zróżnicowane rozwiązania tej kwestii występują w różnych krajach Unii Europejskiej. Analogiczne w Hiszpanii. Wszyscy zgłaszani i wybrani do KRS sędziowie byli desygnowani przez dotychczasowe opinie KRS jako spełniający cechy niezawisłości i niezależności w sprawowaniu władzy sądowniczej. Uważam za godzące w godność sędziego dzielenie przez opozycję kandydatów do KRS w zależności od tego przez kogo zostali wyłonieni, jako podporządkowanych i w dyspozycyjności. Uważam za niedopuszczalne dzielenie sędziów na „naszych” i „waszych”.
Rozmawiał Mateusz Gajek
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348505-nasz-wywiad-mec-piotr-lukasz-andrzejewski-uwazam-za-niedopuszczalne-dzielenie-sedziow-na-naszych-i-waszych