Wydawało się, że po sobotniej porażce na Krajowej Radzie PO, politycy Platformy wzbudzą w sobie choć odrobinę refleksji. Skoro nie mają programu i brakuje im konstruktywnych propozycji, wypadałoby chociaż powstrzymać się przed dalszym blamażem. Nic z tych rzeczy. Dzisiejszy sejmowy popis pokazuje, że Platforma to polityczny melepeta, obciążony w dodatku postępującymi zaburzeniami emocjonalnymi i autoagresją. Ludzie stanowiący zagrożenie dla własnej rodziny, poddani są izolacji, konsekwencjom prawnym i leczeniu. Dlaczego więc polityczna agresja wobec własnego kraju pozostaje bezkarna?
W przeddzień szczytu NATO w Warszawie, Platforma próbowała usunąć ze stanowiska ministra obrony narodowej, obciążając ministra Antoniego Macierewicza najbardziej perfidnymi zarzutami. Idealnie wpisywała się tym w rosyjską propagandę, osłabienia Polski przed kluczowym dla nas wydarzeniem, mającym zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Politycy PO nie mieli żadnych skrupułów, atakowali na oślep. Dzisiaj podobnie. W historycznym dla Polski dniu – wizyty prezydenta USA – żądają dymisji ministra spraw wewnętrznych i administracji. Słuchając absurdalnych wystąpień Borysa Budki i Grzegorza Schetyny, można by uznać, że polskie służby nie działają a w Polsce panuje chaos i zagrożenie bezpieczeństwa.
Zdaniem Budki i Schetyny minister Mariusz Błaszczak nie posiada wystarczających kompetencji, by pełnić funkcję szefa MSWiA. Cóż, zapewne katechetka Teresa Piotrowska sprawdziła się lepiej. Zwłaszcza wtedy, gdy mówiła w Sejmie o zakupie „samolotów bezgłowych”. To ona zapewniała także, że Polska ma wszelkie możliwe instrumenty, by przyjmować uchodźców i jest zobowiązana do włączenie się w rozwiązywanie kryzysu imigracyjnego UE. Premier Beata Szydło przypomniała fakt otwarcia Polski na relokację imigrantów. Przypomniała też operację widelec i wykorzystywanie policjantów do ulicznych prowokacji, łącznie z podpaleniem budki przy ambasadzie rosyjskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mocne wystąpienie Beaty Szydło w Sejmie. Premier do posłów PO: „Dlaczego uderzacie w bezpieczeństwo polskich obywateli?”
Rozhisteryzowanych zarzutów nie zabrakło także w wystąpieniu lidera PO. Grzegorz Schetyna zarzucał ministrowi Błaszczakowi, że „ma krew na rękach”, nie pamiętając zupełnie o skandalicznych zdarzeniach, które miały miejsce za rządów PO.
CZYTAJ TAKŻE: Ostre starcie liderów PiS i PO! Schetyna: „To jest obrzydliwe, co pan robi”. Kaczyński: „To pan ma krew na rękach”. WIDEO
Rada Programowa PO pokazała, że program Platformy zamyka się w stwierdzeniu „Nie dla PiS”. Dzisiejsza debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra Błaszczaka są dowodem na to, że totalna opozycja jest bezwzględnie zdeterminowana w niszczeniu polskiej państwowości, jej niezależności i pozycji międzynarodowej. Histeryczny atak jest coraz bardziej agresywny. Zakłócanie miesięcznic smoleńskich pokazuje, że obliczony jest na uliczne starcia i - jak słyszymy wielokrotnie - wręcz rozlew krwi. Robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Politycy PO nie są zainteresowani budowaniem pozycji Polski na świecie. Ich celem jest jedynie zniszczenie rządów PiS, kosztem zniszczenia Polski. Ponawiam więc pytanie… Skoro ludzie stanowiący zagrożenie dla własnej rodziny, są izolowani oraz poddani konsekwencjom, to dlaczego polityczna agresja wobec własnego kraju pozostaje bezkarna?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/347402-po-to-polityczny-melepeta-z-zaburzeniami-emocjonalnymi-i-autoagresja-przy-kazdym-kluczowym-dla-polski-wydarzeniu-podwaza-wiarygodnosc-panstwa-wideo