W środę po godz. 10 sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchanie b.członka zarządu Jet Air Zbigniewa Młotkowskiego.
W połowie 2011 r. spółka Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe). Linie OLT Express rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.
W połowie maja br. zeznając przed komisją śledczą b. prezes Jet Air Krzysztof Wicherek relacjonował, że pierwszy kontakt z twórcą i szefem Amber Gold Marcinem P. miał w czerwcu 2011 r. Jak dodał podczas pierwszego spotkania z Marcinem P., które dotyczyło oferty inwestycji Amber Gold w jego linie lotnicze odbyło się w Gdańsku.
Jako przedstawiciele Jet Air Wicherkowi towarzyszyli: jego żona oraz Zbigniew Młotkowski. Spotkanie to - jak zeznawał Wicherek - zakończyło się pełnym sukcesem. „Znaczy deklaracją zainwestowania co najmniej 10 mln zł, znaczy podwyższeniem kapitału zakładowego i natychmiastowej poprawy płynności firmy” - mówił. Zaznaczył, że spotkanie nie zakończyło się jednak podpisaniem jakiejkolwiek umowy, ale uściskiem ręki.
To było oczywiście bardzo nietypowym, w mojej ocenie, postępowaniem, czy działaniem ze strony Marcina P.
— stwierdził Wicherek.
Z kolei na początku kwietnia br. b. naczelnik z Urzędu Lotnictwa Cywilnego Grzegorz Gaweł zeznał przed komisją, że był problem z pozyskiwaniem sprawozdań finansowych spółek OLT, a wcześniej też Jet Air. Świadek tłumaczył m.in., że Wicherek pojawiał się od czasu do czasu w ULC i „sprzedawał bajkę”.
Z tego co pamiętam, była taka bajka, że biegły rewident w połowie badania ich zostawił i teraz muszą szukać od nowa i dlatego to wszystko się opóźnia. Dla mnie coś takiego kwalifikowało do tego, aby się sprawą zająć na poważnie; skłaniałem się do tego, aby koncesję zawiesić
— mówił.
Ostatecznie ULC nie zdecydował się jednak na odebranie koncesji Jet Air, a w przypadku spółek OLT stało się to dopiero po ogłoszeniu przez nie upadłości.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W środę po godz. 10 sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold rozpoczęła przesłuchanie b.członka zarządu Jet Air Zbigniewa Młotkowskiego.
W połowie 2011 r. spółka Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe). Linie OLT Express rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.
W połowie maja br. zeznając przed komisją śledczą b. prezes Jet Air Krzysztof Wicherek relacjonował, że pierwszy kontakt z twórcą i szefem Amber Gold Marcinem P. miał w czerwcu 2011 r. Jak dodał podczas pierwszego spotkania z Marcinem P., które dotyczyło oferty inwestycji Amber Gold w jego linie lotnicze odbyło się w Gdańsku.
Jako przedstawiciele Jet Air Wicherkowi towarzyszyli: jego żona oraz Zbigniew Młotkowski. Spotkanie to - jak zeznawał Wicherek - zakończyło się pełnym sukcesem. „Znaczy deklaracją zainwestowania co najmniej 10 mln zł, znaczy podwyższeniem kapitału zakładowego i natychmiastowej poprawy płynności firmy” - mówił. Zaznaczył, że spotkanie nie zakończyło się jednak podpisaniem jakiejkolwiek umowy, ale uściskiem ręki.
To było oczywiście bardzo nietypowym, w mojej ocenie, postępowaniem, czy działaniem ze strony Marcina P.
— stwierdził Wicherek.
Z kolei na początku kwietnia br. b. naczelnik z Urzędu Lotnictwa Cywilnego Grzegorz Gaweł zeznał przed komisją, że był problem z pozyskiwaniem sprawozdań finansowych spółek OLT, a wcześniej też Jet Air. Świadek tłumaczył m.in., że Wicherek pojawiał się od czasu do czasu w ULC i „sprzedawał bajkę”.
Z tego co pamiętam, była taka bajka, że biegły rewident w połowie badania ich zostawił i teraz muszą szukać od nowa i dlatego to wszystko się opóźnia. Dla mnie coś takiego kwalifikowało do tego, aby się sprawą zająć na poważnie; skłaniałem się do tego, aby koncesję zawiesić
— mówił.
Ostatecznie ULC nie zdecydował się jednak na odebranie koncesji Jet Air, a w przypadku spółek OLT stało się to dopiero po ogłoszeniu przez nie upadłości.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/347341-kolejny-dzien-prac-komisji-sledczej-ds-amber-gold-zeznania-sklada-byly-czlonek-zarzadu-jet-air-zbigniew-mlotkowski