Trudno oprzeć się pewnej refleksji. Otóż okazuje się, że totalna opozycja która, przyjęła niszczącą jakość debaty publicznej, nie mając dla Polaków żadnej oferty programowej i merytorycznej, postanowiła, że zgłaszając ciągle wnioski o wotum nieufności, będzie chciała zaznaczyć jakoś swoją obecność w przestrzeni politycznej

— mówiła premier Beata Szydło podczas debaty sejmowej nad wnioskiem opozycji o wotum nieufności wobec szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka.

W Sejmie rozpoczęła się w środę rano debata nad wnioskiem Platformy Obywatelskiej o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka.

Dlaczego najczęściej składa się wnioski wobec ministrów odpowiadających za bezpieczeństwo? W czyim imieniu to robicie? Dlaczego rozmowy o bezpieczeństwie polskich obywateli wywołuje u was taką agresję i histerię? Dlaczego uderzacie w bezpieczeństwo polskich obywateli?

— pytała opozycję.

Dziś przybędzie Donald Trump i głowy państw biorący udział w szczycie Trójmorza, gdzie będzie mowa o bezpieczeństwie regionu. Polska wyrasta do roli państwa, który jest uważany w regionie za bezpieczny i dla wielu grup interesu staje się solą w oku, bo skończył się czas, że można go lekceważyć

— stwierdziła, zaznaczając jednocześnie:

Ten wniosek to skutek rosnącej frustracji opozycji, że Polacy postawili na skutecznych polityków, dbających o bezpieczeństwo, a nie partykularne interesy.

Szefowa rządy stanęła w obronie swojego ministra, Mariusza Błaszczaka.

Minister Błaszczak to pierwszy szef resortu, który zadbał o zwiększenie bezpieczeństwa Polski. Robi to sumienni, naprawiając, co było zniszczone przez 8 lat waszych rządów

— powiedziała.

Zlikwidowaliście komisariaty i wykorzystaliście policję do antagonizowania przeciwnych wam grup społecznych. (…) Dziś każdy Kowalski jest tak samo ważny jak Donald Tusk czy Hanna Gronkiewicz-Waltz

— dodała.

Instrumentalnie traktujecie śmierć Igora Stachowiaka, chcąc w ten sposób pozbyć się najlepszego ministra spraw wewnętrznych od lat. Ta sprawa nigdy nie powinna się zdarzyć, ale była wyjaśniania i konsekwencje zostały wyciągnięte

— mówiła szefowa rządu.

Premier Szydło przypomniała opozycji przypadki śmierci obywateli na komisariatach w czasie rządów PO-PSL i zwróciła się do Grzegorza Schetyny:

Był pan szefem MSWIA, co pan wtedy zrobił? Podał się do dymisji? Według pana teorii powinien się pan zdymisjonować pięciokrotnie.

Premier Szydło przypomniała, że to za rządów PO-PSL dochodziło do skrajnych przypadków naruszania wolności, jak również doszło do podsłuchów polityków.

Gwałcicie prawo zgromadzeń, przeszkadzając w modlitwie, wspieracie ludzi, którzy ogłaszają wprost, że ich celem jest łamanie prawa

— powiedziała.

Polska musi być państwem prawa i dopóki rządzi PiS, nie będzie powrotu do jego łamania i gwałcenia wolności

— podkreśliła.

Beata Szydło nawiązała ponownie do sprawy śmierci na komisariacie we Wrocławiu:

W tej konkretnej sprawie tragicznej śmierci Igora Stachowiak we Wrocławiu konsekwencje zostały wyciągnięte. Czy za późno? Być może tak, ale nie można było postąpić inaczej, przestrzegając procedur. (…) Pojawiły się błędy, stąd, gdy tylko je wykryto, pojawiły się decyzje o dymisjach

— mówiła premier.

Tak, minister Błaszczak miał odwagę stanąć przed państwem i powiedzieć, co się wydarzało i jakie kroki podjęto. Wyciągnął wnioski i wprowadza takie procedury, które powstrzymają takie sytuacje na przyszłość

— podkreśliła, broniąc również dobrego imienia policji.

Nie szargajcie opinii i pozycji policji, jaką ma wśród obywateli. Naszym wspólnym zadaniem jest potępienie tego, co się stało we Wrocławiu i budowanie poczucia, że Polacy mogą ufać policji. Proszę wszystkich państwa, byśmy wspólnie budowali to zaufanie i nie wolno tego niszczyć w imię prostych celów politycznych. Dla obywateli tu jesteśmy, a nie dla politycznych celów

— powiedziała.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sejm. Prezes PiS w obronie szefa MSWiA: „Błaszczak broni Polski przed katastrofą społeczną. To jeden z lepszych ministrów tego rządu”

Czytaj dalej na następnej stronie