Po wprowadzeniu pakietu paliwowego i pakietu energetycznego w III kwartale 2016 r. dało się zaobserwować silne tendencje wzrostowe w legalnej sprzedaży paliw ciekłych. Przełożyło się to na wzrost dochodów budżetowych. Rekordowe zyski wykazały też dwie największe spółki sektora paliw ciekłych. Jeśli tendencja utrzyma się w 2017 r. będzie świadczyło o tym, że walka z szarą strefą w sektorze paliwowym staje się skuteczniejsza

—czytamy w raporcie opublikowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli dot. zapobieganiu nielegalnemu obrotowi paliwami ciekłymi.

Z dokumentu przedstawionego przez NIK dowiadujemy się, że mafie paliwowe mogły w ubiegłych latach czuć się w Polsce jak raju. Przypomnijmy tylko szokujące słowa szefa Związku Zawodowego „Celnicy PL” Sławomira Siwego.

W tej sprawie prowadzono szereg narad, rozmów w resortach, ale realnych działań, które miałyby zatrzymać ten proceder nie wdrażano. Wprowadzano takie procedury i mechanizmy, które skutecznie „wybijały z głowy” celnikom walkę z paliwami

—mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Sławomir Siwy: „Wybijano celnikom z głowy walkę z paliwami. Część urzędników MF działa w kooperacji z szarą strefą”

Jak zauważa Izba powołując się na badania firm doradczych wskazuje, że budżet państwa tracił rocznie na wyłudzeniach podatku VAT w obrocie olejem napędowym blisko 6 mld zł.

Firma doradcza Ernst & Young (EY) oszacowała, że w 2013 r. straty dla budżetu państwa z tytułu wyłudzeń podatku VAT w obrocie olejem napędowym wynosiły od 4,3 do 5,8 mld zł. Z kolei według szacunków firmy doradczej PwC w 2014 r. wyłudzenia VAT w polskiej gospodarce wyniosły niemal 50 mld zł, z czego ponad 20 proc. dotyczyło właśnie obrotu paliwami. Straty z samych tylko nieodprowadzonych podatków od sprzedanych paliw wyniosły w 2014 r. ok. 8 mld zł

—czytamy w raporcie.

CZYTAJ TAKŻE: Nie można było ruszać paliw- mówi Sławomir Siwy ze Związku Zawodowego Celników

Czy koalicja PO-PSL podejmowała działania, aby zapobiec wyłudzeniom VAT? Tak, ale jak ocenia NIK były one nieskuteczne. Jednym z takkich działań ograniczających nielegalny import miało być wprowadzenie w 2014 r. konieczności uzyskania koncesji Prezesa URE na import paliw.

Według przedstawionej przez Prezesa URE analizy ponad 200 złożonych wniosków, w większości złożyły je firmy nowo powstałe, bez historii działań gospodarczych. Można więc podejrzewać, że część tych firm może być wykorzystywana w nielegalnym handlu paliwami, a koncesja jest im potrzebna jako „przykrywka”, tj. do zasłonięcia działalnością legalną działalności nielegalnej. Ponadto osoby świadomie podejmujące import paliw, z zamiarem uniknięcia opodatkowania, mogą wcale o koncesję nie występować

—podaje Izba.

CZYTAJ TAKŻE: Od dzisiaj kończy się wyłudzanie podatków w obrocie paliwami

Co ciekawe, rząd Platformy Obywatelskiej pozostawał bierny w walce z mafiami paliwowymi w momencie, kiedy GUS wykazywał trwający od 2012 do 2014 r. spadek zużycia krajowej paliw w Polsce, mimo stałego wzrostu PKB oraz spadku światowych cen ropy naftowej. Zdaniem branży paliwowej i ekspertów dane te nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rynku, gdyż stosunkowo znaczna jego część pozostaje w szarej i czarnej strefie. Do Polski trafiały niezgłoszone do opodatkowania paliwa z importu, które ze względu na brak obciążeń podatkowych są tańsze od paliw z legalnych źródeł.

CZYTAJ TAKŻE: Mafia paliwowa rozbita! Wielka akcja służb na terenie całego kraju. Zatrzymano 15 osób. ZDJĘCIA

Platforma Obywatelska nie miała jednak żadnych pomysłów, które mogłyby zapobiec stratom budżetu państwa. Również dzisiaj, kiedy jak zauważa NIK walka z mafiami paliwowymi przynosi efekty, widzą jedynie państwo w gruzach. Czyżby beneficjenci poprzednich rządów, byli niezadowoleni, że nie mogą prowadzić już swoich szemranych interesów i naciskają na PO, aby jeszcze mocniej naciskali na rząd?

kk/NIK