Każdy, nawet najbardziej antypisowsko zacietrzewiony obserwator, jeśli postawi na jednej szali wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego i Grzegorza Schetyny, wynik będzie oczywisty

— powiedział w programie „Jeden na Jeden” (TVN24) wicemarszałek Sejmu, Joachim Brudziński.

Grzegorz Schetyna, po swoim żałosnym wystąpieniu, został zmieciony z rynku, a Jarosław Kaczyński pokazał, że jest mężem stanu, charyzmatycznym liderem, czego o Grzegorzu Schetynie powiedzieć nie można

— zauważył polityk PiS.

Parlamentarzysta zwrócił uwagę, że przeciwnicy rządu liczą na użycie siły przez sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Zaapelował jednocześnie, by nie dać się sprowokować

Oni potrzebują krwi

— powiedział Brudziński.

Potępiam wszelkie przejawy agresji

— zaznaczył.

W rozmowie padło pytanie o brak przemówienia premier Szydło podczas kongresu PiS.

Dla tych, którzy przyjmują faryzejską postawę wobec Beaty Szydło: p. premier jest najjaśniejszym punktem rządu i bez z niej takich sondaży byśmy nie mieli

— podkreślił rozmówca Bogdana Rymanowskiego.

Wszystko jeszcze przed premierem Morawieckim

— dodał.

Jak zaznaczył Brudziński:

To kongres programowy, a nie wyborczy – inaczej rozkłada się akcenty.

Jednocześnie wicemarszałek Sejmu zastrzegł:

Najgorsza przypadłość, jaka może nam się przytrafić to samozachwyt i przekonania, które towarzyszyło PO, że nie ma z kim przegrać.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>