To są ambitne cele. (…) To, czego w Polsce nam brakuje, to inwestycje w taką infrastrukturę, która będzie służyła rozwojowi i wyrównywaniu szans

— powiedział w programie „Kawa na ławę” (TVN24) rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński, odnosząc się do wizji polskiej gospodarki, zaprezentowanej w czasie kongresu PiS przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wicepremier Morawiecki: „Mam poczucie, że żyję w Polsce solidarnej. Jest to kraj, który naprawdę dba o swoich ludzi tak, jak przez 28 lat wcześniej nikt nie dbał”

To reminiscencje Gierka: wybudujemy mosty, Centralny Port Lotniczy. Ja bym nie chciał, by przy takich okazjach mówić nie o emocjach, ale o rachunkach, skąd będą pieniądze, kto będzie za to płacić

— mówił poseł Jakubika.

Nie padło prawie żadne słowo o przedsiębiorcach. (…) My cierpmy na zbyt zbiurokratyzowane państwo, na problemy które są przyziemnymi sprawami, a których pan nie zauważa

— dodał, rzucają ostro:

To jest lipa, ostatnio popularne drzewo.

Z pełną krytyką planów gospodarczych PiS przedstawionych przez wicepremiera Morawieckiego, czy programu Mieszkanie+ wystąpił także Sławomir Neumann, szef klubu PO.

Mieszkanie+ to jedna wielka porażka, ale warto skupić się na ministrze Morawieckim, który ma spinać politykę gospodarczą PiS. To nie były wizje Morawieckiego, to były halucynacje. Koleje próżniowe i Centralny Port Lotniczy to wizje, które się ziszczą, gdy Morawiecki i Kaczyński będą tylko wspomnieniem historii

— atakował Neumann.

Propaganda sukcesu, którą prezentuje Morawiecki, jest podobna do tego, co robił Gierek

— mówił polityk formacji, która była specjalistką od „ciepłej wody w kranie” i „zielonej wyspy”.

Szefowi klubu PO wtórował przedstawiciel PSL Piotr Zgorzelski.

To całkowita utopia

— stwierdził poseł.

Twardo murem za planami gospodarczymi wicepremiera i rządu, stanął rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

To są ambitne cele. (…) To, czego w Polsce nam brakuje, to inwestycje w taką infrastrukturę, która będzie służyła rozwojowi i wyrównywaniu szans

— powiedział.

O gospodarce służebnej wobec obywateli mówił również wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk.

Ingerencja państwa jest potrzebna w takich państwa postkomunistycznych jak Polska, gdzie byliśmy wykluczeni z wolnego rynku i normalności. Tutaj państwo nie może zdezerterować

— podkreślał.

Deprecjonowanie pomysłów i projektów ambitnych jest absolutnie nie na miejscu. Każdy normalny kraj planuje swoją politykę na wiele lat do przodu.

— dodał.

Z uśmiechem słucham krytyków ministra Morawieckiego, bo niedawno słyszeliśmy jeszcze, że polska gospodarka się rozpadnie, że jego wizje są niemożliwe. Mamy niskie bezrobocie, wzrost PKB. Z faktami trudno dyskutować

— zaznaczył wiceminister Dworczyk.

Czytaj dalej na następnej stronie