Komisja Weryfikacyjna nie odpuści Gronkiewicz-Waltz. Jaki: "Będzie kolejne wezwanie i będą kolejne kary dla tych, którzy się nie stawią"

Będzie kolejne wezwanie i będą kolejne kary dla tych, którzy nie stawią się przed Komisją Weryfikacyjną. Chcemy udowodnić, że Polska może być krajem dla wszystkich, a nie tylko kilku beneficjentów

—podkreślił na antenie TVP Info Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji, pytany, czy Komisja nadal będzie wzywać prezydent Warszawy, aby ta stawiła się na przesłuchanie.

Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz drugi nie stawiła się przed Komisją, za co ta ukarała ją grzywną 3 tys. zł.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dwie kary grzywny dla Hanny Gronkiewicz-Waltz! W sumie ma zapłacić 6 tys. zł. za niestawiennictwo na dwóch rozprawach przed komisją

Minister pytany o to, czego może się bać Gronkiewicz-Waltz, powiedział:

Z pewnością może się bać głównie pytań o ulicę Naokowskiego 16. (…) W każdej dojrzałej demokracji, każdy polityk albo jego rodzina, który dorobił się na szmalcownictwie, byłby na marginesie polityki. Polska musi wygrać z tą grupą przestępcza, która rozkradła majątek narodowy.

Patryk Jaki odniósł się także do dzisiejszych przesłuchań.

Trzeba porównać to co mówiła Gronkiewicz-Waltz z tym, co mówią świadkowie. Prezydent przekonywała, że nic nie wiedziała o tym, co się stało, a teraz świadkowi mówią, że Gronkiewicz-Waltz wiedziała wszystko, a nawet podejmowała decyzje

—stwierdził.

Na stwierdzenie, że urzędnicy mogą specjalnie pogrążać prezydent Warszawę, odpowiedział:

Przez dekadę byli doskonałymi urzędnikami, a teraz, kiedy mówią nie po myśli prezydent, to są źli? Platforma Obywatelska bierze odpowiedzialność za gigantyczne złodziejstwo w Warszawie. (…) Trzeba dbać o jakość demokracji w Polsce i m.in. po to jest Komisja Weryfikacyjna.

Co było największym zaskoczeniem dla Jakiego podczas dzisiejszych przesłuchań?

To, że dla Gronkiewicz-Waltz mogło nie być szkół w śródmieściu

—stwierdził.

Komisja ustaliła przez 3 dni więcej niż organy państwa przez 10 lat. (…) Jeżeli człowiekowi zależy na wyjaśnieniu, to przychodzi i mówi co wie, a nie ucieka

—dodał.

Jaki wskazał na prawników, którzy brali udział w tym złodziejskim procederze.

Prawnicy mówią, że złodziejstwo w Warszawie było zgodne z prawem, a Komisja, która chce to wyjaśnić jest niezgodna z prawem. Jeżeli ma tak wyglądać państwo, to ja nie chcę takiego państwo. (…) Ludzie nagle sobie przypominają rzeczy, których wcześniej nie pamiętali a wszystko dzięki działalności komisji weryfikacyjnej

—mówił.

CZYTAJ WIĘCEJ: Świadek pogrąża Hannę Gronkiewicz-Waltz: „Prezydent miała pełną wiedzę. Mówiła, że nie potrzeba szkół w Śródmieściu”

kk/TVP Info