Szokujący przykład hipokryzji, bezczelności i zwykłej manipulacji! Prezydent Warszawy, zamiast zgodnie z prawem stawić się przed Komisją Weryfikacyjną i odpowiedzieć na pytania dotyczące afery reprywatyzacji warszawskiej, woli na facebooku, wydawać kuriozalne oświadczenia i odezwy. Miesza w nich fakty, procedury i manipuluje opinią publiczną.
Już pierwsze zdanie oświadczenia wskazują na to, że oświadczenie Hanny Gronkiewicz–Waltz to mediana ustawka. Zamiast posypać głowę popiołem i przeprosić uczniów i rodziców renomowanego gimnazjum przy Twardej 42, które zostało zlikwidowane i przeniesione w inny rejon, woli oskarżać Prawo i Sprawiedliwość. Zapomniała, że to działania jej urzędników spowodowały likwidację szkoły przy Twardej?
Twarda cały czas w rękach miasta Nieruchomość przy ul. Twardej 8 i 10, którą zajmuje się komisja jest własnością miasta st. Warszawy. Gimnazjum przy ul. Twardej działa przy ul. Żywnego. Jeśli można mówić o likwidacji tego i wszystkich innych gimnazjów w kraju, to jedynie przez Prawo i Sprawiedliwość poprzez tzw. reformę edukacji.
– pisze prezydent Warszawy w histerycznym oświadczeniu. Nie dodaje jednak, że siedzący w areszcie handlarz roszczeniami Maciej M., przez jej własne decyzje wciąż ma roszczenia wobec tej nieruchomości
(…).Otóż ani przewodniczący Jaki, ani minister Ziobro, ani nawet prezes Kaczyński – zresztą jak zdecydowana większość posłów Prawa i Sprawiedliwości – nie zagłosowali za wejściem w życie „małej” ustawy reprywatyzacyjnej. Nie zagłosowali za ochroną szkół i parków. Nie zdecydowali się poprzeć ustawy, której zapisy dają możliwość walkę z nieuczciwym przejmowaniem nieruchomości, choćby z wykorzystaniem instytucji podnoszonych dziś przez Patryka Jakiego kuratorów.
– baja w obłokach Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy zapomina, że to za jej rządów trzeba było likwidować szkoły, wyrzucano lokatorów, a handlarze nieruchomościami panoszyli się w gabinetach ratusza i wpływali na decyzje reprywatyzacyjne! Ale najśmieszniej i najstraszniej jednocześnie zaczyna się, gdy Hanna Gronkiewicz–Waltz mówi o tym jak ratusz „walczy” z reprywatyzacją.
Reprywatyzacja jest sprawdzana i przez nas, i przez odpowiednie służby I ja, i moi urzędnicy współpracujemy ze służbami, które mają wyjaśnić wątpliwości związane z reprywatyzacją w Warszawie. Przekazujemy wszystkie niezbędne informacje. Sami zgłaszamy do prokuratury sprawy, które – naszym zdaniem – należy dokładniej zbadać.
– pisze Hanna Gronkiewicz-Waltz w swoim łzawym oświadczeniu.
Jak wyglądało „sprawdzanie” reprywatyzacji w ratuszu? Miał to ustalić audyt, który w ubiegłym roku miała wszcząć sama Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wycofała się jednak z tego pomysłu i to w atmosferze skandalu, gdy okazało się, że audyt ma przygotować firma oszusta z wyrokami sądowymi na karku!
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szokujący przykład hipokryzji, bezczelności i zwykłej manipulacji! Prezydent Warszawy, zamiast zgodnie z prawem stawić się przed Komisją Weryfikacyjną i odpowiedzieć na pytania dotyczące afery reprywatyzacji warszawskiej, woli na facebooku, wydawać kuriozalne oświadczenia i odezwy. Miesza w nich fakty, procedury i manipuluje opinią publiczną.
Już pierwsze zdanie oświadczenia wskazują na to, że oświadczenie Hanny Gronkiewicz–Waltz to mediana ustawka. Zamiast posypać głowę popiołem i przeprosić uczniów i rodziców renomowanego gimnazjum przy Twardej 42, które zostało zlikwidowane i przeniesione w inny rejon, woli oskarżać Prawo i Sprawiedliwość. Zapomniała, że to działania jej urzędników spowodowały likwidację szkoły przy Twardej?
Twarda cały czas w rękach miasta Nieruchomość przy ul. Twardej 8 i 10, którą zajmuje się komisja jest własnością miasta st. Warszawy. Gimnazjum przy ul. Twardej działa przy ul. Żywnego. Jeśli można mówić o likwidacji tego i wszystkich innych gimnazjów w kraju, to jedynie przez Prawo i Sprawiedliwość poprzez tzw. reformę edukacji.
– pisze prezydent Warszawy w histerycznym oświadczeniu. Nie dodaje jednak, że siedzący w areszcie handlarz roszczeniami Maciej M., przez jej własne decyzje wciąż ma roszczenia wobec tej nieruchomości
(…).Otóż ani przewodniczący Jaki, ani minister Ziobro, ani nawet prezes Kaczyński – zresztą jak zdecydowana większość posłów Prawa i Sprawiedliwości – nie zagłosowali za wejściem w życie „małej” ustawy reprywatyzacyjnej. Nie zagłosowali za ochroną szkół i parków. Nie zdecydowali się poprzeć ustawy, której zapisy dają możliwość walkę z nieuczciwym przejmowaniem nieruchomości, choćby z wykorzystaniem instytucji podnoszonych dziś przez Patryka Jakiego kuratorów.
– baja w obłokach Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy zapomina, że to za jej rządów trzeba było likwidować szkoły, wyrzucano lokatorów, a handlarze nieruchomościami panoszyli się w gabinetach ratusza i wpływali na decyzje reprywatyzacyjne! Ale najśmieszniej i najstraszniej jednocześnie zaczyna się, gdy Hanna Gronkiewicz–Waltz mówi o tym jak ratusz „walczy” z reprywatyzacją.
Reprywatyzacja jest sprawdzana i przez nas, i przez odpowiednie służby I ja, i moi urzędnicy współpracujemy ze służbami, które mają wyjaśnić wątpliwości związane z reprywatyzacją w Warszawie. Przekazujemy wszystkie niezbędne informacje. Sami zgłaszamy do prokuratury sprawy, które – naszym zdaniem – należy dokładniej zbadać.
– pisze Hanna Gronkiewicz-Waltz w swoim łzawym oświadczeniu.
Jak wyglądało „sprawdzanie” reprywatyzacji w ratuszu? Miał to ustalić audyt, który w ubiegłym roku miała wszcząć sama Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wycofała się jednak z tego pomysłu i to w atmosferze skandalu, gdy okazało się, że audyt ma przygotować firma oszusta z wyrokami sądowymi na karku!
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346539-histeryczne-oswiadczenie-hanny-gronkiewicz-waltz-przemoc-prawna-prosze-im-pozwolic-pracowac-i-wyjasniac-ewentualne-nieprawidlowosci