Proszę sobie wyobrazić, że byłaby w jakimkolwiek cywilizowanym państwie możliwość, aby prezydentem stolicy tego państwa była osoba, której najbliższa rodzina wzbogaciła się na okradzeniu ofiar Holokaustu. To jest coś niesłychanego

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Jacek Sasin.

wPolityce.pl: Jak Pan ocenia postępy w pracach komisji weryfikacyjnej?

Jacek Sasin (PiS): Jestem mocno zaskoczony osiągnięciami, jakie udało się komisji osiągnąć w tak krótkim czasie. Już wiemy, że cała linia obrony Hanny Gronkiewicz-Waltz w tej sprawie, która twierdziła, że nic nie wiedziała na temat postępowań reprywatyzacyjnych, jest nieprawdziwa. Mamy zeznania urzędników warszawskiego ratusza, którzy wyraźnie potwierdzają, że HGW nie tylko aktywnie nadzorowała te postępowania, ale również ingerowała w nie, żądała dokumentów. Odpowiedzialność HGW za podejmowane decyzje reprywatyzacyjne nie ulega żadnej wątpliwości. Każe postawić ponownie pytanie, czy HGW powinna być dalej prezydent Warszawy. Uważam, że nie. Ta skala nadużyć jest tak ogromna, że każdy dzień urzędowania HGW na stanowisku prezydenta stolicy to jest skandal i kompromitacja PO, której HGW jest ważną wiceprzewodniczącą.

ZOBACZ TAKŻE: TOP 10 cytatów z rozprawy przed Komisją Weryfikacyjną. Czy w ratuszu działała mafia? „Góra wymagała od nas 300 decyzji reprywatyzacyjnych rocznie…”

Czy według Pana pojawia się zatem możliwość wprowadzania przez rząd zarządu komisarycznego w Warszawie?

Wprowadzenie zarządu komisarycznego jest obwarowane przepisami prawa i jest to niezwykle trudne do zrealizowania. Natomiast oczekiwałbym od Grzegorza Schetyny, że sam skłoni swoją działaczkę do ustąpienia z tego stanowiska. Platforma próbuje cały czas bagatelizować sprawę złodziejskiej reprywatyzacji w Warszawie.

Wiceszef Platformy Tomasz Siemoniak powiedział, że ta komisja to tylko polityczne show, które ma nakręcić telewizji oglądalność, a HGW może się nie stawiać przed komisją, ponieważ ta jest niekonstytucyjna.

To jest nieudolna próba obrony przez atak, która nie może udać. Fakty obnażane przez komisję są całkowicie jednoznaczne. Komisja działa na podstawie ustawy sejmowej, a każda ustawa cieszy się domniemaniem konstytucyjności i nikt nie ma prawa tego podważać. Wyobraźmy sobie, że każdy obywatel, któremu jakieś prawo nie odpowiada będzie mówił, że to prawo dla niego nie istnieje, bo jest według niego niekonstytucyjne. To jest najlepsza droga do anarchii.

Natomiast niestawianie się HGW przed komisja weryfikacyjną też jest pewnego rodzaju komunikatem. Ona obawia się, że kiedy stanie przed komisją weryfikacyjną, nie uda jej się wywinąć banałami wypowiadanymi w zaprzyjaźnionych mediach. Musiałaby odpowiadać na trudne pytania, mając również na uwadze odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań. Hanna Gronkiewicz-Waltz szczególnie będzie obawiała się postępowania dotyczącego kamienicy przy Noakowskiego 16.

Przesłuchiwany przez komisję były szef BGN, Marcin Bajko, powiedział, że Pani prezydent bardzo interesowała się dokumentami dotyczącymi tej kamienicy

Hanna Gronkiewicz-Waltz kłamała mówiąc, że nie miała żadnej informacji o tym, że ta kamienica została ukradziona prawowitym właścicielom. Tę wiedzę nabyła z dokumentów tego postępowania. To jest kolejny powód, dla którego żądanie dymisji HGW musi być jeszcze raz bardzo mocno zwerbalizowane. Proszę sobie wyobrazić, że byłaby w jakimkolwiek cywilizowanym państwie możliwość, aby prezydentem stolicy tego państwa była osoba, której najbliższa rodzina wzbogaciła się na okradzeniu ofiar Holokaustu. To jest coś niesłychanego. Utrzymywanie HGW na tym stanowisku doprowadzi PO do całkowitej politycznej deformacji.

ZOBACZ TAKŻE: Wraca sprawa kamienicy Waltzów! M. Bajko: „Prezydent interesowała się Noakowskiego 16. Przeprowadziłem z nią o tym wielogodzinne rozmowy”

Dalszy ciąg na następnej stronie