Marine Le Pen szefowa skrajnie prawicowego Frontu Narodowego (FN) i deputowana tej partii chce zmienić w niej „wszystko”, włącznie z nazwą, aby poszerzyć swój elektorat
—podają w środę francuskie dzienniki.
O swoich planach Le Pen opowiedziała w środę rano w telewizji BFMTV. Jej partia ma zostać gruntownie zreformowana, włącznie z odrzuceniem obecnej nazwy, czemu zdecydowanie sprzeciwia się ojciec Marine, Jean-Marie Le Pen, współzałożyciel i honorowy przewodniczący FN.
Sądzę, że nadszedł czas, by zadać pytanie (o zmianę nazwy) zwolennikom FN. To oni zdecydują
—powiedziała Le Pen.
Szefowa Frontu zapowiedziała też zmianę działania partii, ale nie podała żadnych szczegółów - pisze „L’Express”.
Dodała jednak, że należy stworzyć strukturę ugrupowania, „pozwalającą potencjalnie przyjąć 11 mln wyborców, którzy wrzucili do urn kartę +Marine Le Pen+ podczas drugiej tury wyborów prezydenckich”.
Jesteśmy jedyną siłą opozycyjną wobec Emmanuela Macrona. Trzeba, by była ona jak najbardziej zorganizowana, jak najbardziej skuteczna
—wyjaśniła Le Pen, dodając, że należy już „przekroczyć” Front.
Pytana o to, czy deputowani jej partii skłonni są dojść do porozumienia z posłami centroprawicowej partii Republikanie, największej opozycyjnej formacji w parlamencie, szefowa FN powiedziała, że nie jest to jedyna grupa, z którą chce współpracować.
Le Pen po raz pierwszy weszła po niedawnych wyborach do francuskiego parlamentu; dotąd zasiadała w Parlamencie Europejskim. W Zgromadzeniu Narodowym, izbie niższej, FN zdobył osiem miejsc, toteż Le Pen chce walczyć o zmianę przepisów stanowiących, że tylko partie mające co najmniej 15 mandatów mogą tworzyć grupy parlamentarne. Daje im to szanse na dłuższe wystąpienia, a zatem i większą obecność w mediach.
Szefowa Frontu nie chce natomiast zniesienia immunitetu poselskiego, o co może zabiegać rząd, sądząc po ostatnich wypowiedziach jego rzecznika Christophe’a Castanera - pisze „Le Parisien”.
Zdaniem Le Pen pozbawienie deputowanych tego przywileju oznaczałoby zniesienie granicy między władzą ustawodawczą a sądowniczą, byłoby więc niedemokratyczne.
Sama Le Pen musi się stawić wkrótce przed sądem, który chce ją przesłuchać w związku ze sprawą zatrudniania przez jej partię na fikcyjnych etatach w Parlamencie Europejskim ludzi, którzy faktycznie pracowali na rzecz FN, a nie eurodeputowanych - przypomina „Le Parisien”.
Na wniosek francuskiego wymiaru sprawiedliwości Parlament Europejski uchylił już immunitet dwóch eurodeputowanych Frontu, w tym Jean-Marie Le Pena.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346368-szykuje-sie-rewolucja-we-froncie-narodowym-le-pen-chce-zmienic-wszystko