Mamy w tej sprawie ostre stanowisko i nie zmienimy go. Wiem, że to są ludzie, którzy się kompletnie nie asymilują. Nie chcę, aby w Polsce były takie skupiska imigrantów jak na Zachodzie, gdzie bardzo często te osoby odmawiają pracy, są bardzo agresywne i nie szanują porządku prawnego

— mówił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w programie „Onet Rano”.

Jaki został zapytany przez prowadzącego wywiad Andrzeja Stankiewicza o to, czy bardziej utożsamia się z bitym KODowcem w Radomiu, czy z działaczami Młodzieży Wszechpolskiej, którzy go bili.

Mi zawsze jest bliżej do tych, którzy są ofiarami. Prokuratura powinna prowadzić twardo postępowanie, niezależnie od tego, kto byłby osobą bijącą

— powiedział.

ZOBACZ TAKŻE: Przepychanki w Radomiu. Pikietujący z KOD-u starli się z grupą Młodzieży Wszechpolskiej i ONR. Policja wyjaśnia okoliczności sprawy. WIDEO

ZOBACZ TAKŻE: Pokłosie zamieszek na marszu KOD w Radomiu. Komendant miejski policji w odwołany

Wiceminister sprawiedliwości zaznaczył też, że obecnie mamy do czynienia z wieloma agresywnymi zachowaniami, których prowodyrami są osoby z różnych środowisk politycznych. Na przykład Obywatele RP.

Biorę co jakiś czas udział w uroczystościach smoleńskich w Warszawie. Nic nie robię, tylko idę, a oni krzyczą „Będziesz siedział”, ochrona musi stać z boku, żeby oni się nie dostali

— mówił.

ZOBACZ TAKŻE: Polityczne porachunki? Suski: W Radomiu zaatakowano działacza Prawa i Sprawiedliwości

Jaki zaznaczył, że nie będzie taryfy ulgowej wobec napastników, bez względu na to, do której strony sceny politycznej będą się oni przyznawać.

Na pytanie redaktora, czy radykalne stanowisko Polski wobec przyjmowania imigrantów nie wywołuje agresji wobec nich, Jaki zdecydowanie odpowiedział, że przebywających w naszym kraju imigrantów absolutnie trzeba bronić, nie ma jednak możliwości, aby Polska zmieniła swoje stanowisko, jeśli chodzi o przyjmowanie ich.

Mamy w tej sprawie ostre stanowisko i nie zmienimy go. Wiem, że to są ludzie, którzy się kompletnie nie asymilują. Nie chcę, aby w Polsce były takie skupiska imigrantów jak na Zachodzie, gdzie bardzo często te osoby odmawiają pracy, są bardzo agresywne i nie szanują porządku prawnego

— powiedział.

as/Onet