Państwo sobie nie zdają sprawy z tego, jakie konsekwencje będzie miało obniżenie autorytetu sędziowskiego
— powiedziała I sędzia Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf podczas posiedzenia senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.
Nigdy nie było takiej nagonki na sędziów
— twierdziła.
Gersdorf przekonywała, że sędziowie są najbardziej moralnymi prawnikami.
Ja byłam wszystkim: profesorem, radcą prawnym, sędzią. Uważam osobiście, że (…) sędziowie są najbardziej moralnymi prawnikami, z którymi się spotkałam jako grupa
— powiedziała.
Odniosła się też do protestu pod budynkiem Sądu Najwyższego.
Pod tą drabiną stoją dwie pary czy trzy wyczyszczonych butów, wiszą majtki, a później biustonosz. - To, co to jest? Nie jest to obniżanie autorytetu sądownictwa? To wszyscy widzą. Tam sobie ludzie robią zdjęcia
— stwierdziła.
Żaliła się też, że nikt nie reaguje na obrażanie jej uczestników protestu. Twierdzi, że ktoś oskarżył ją o zrobienie kariery „przez łóżko”.
Społeczeństwo jest tak rozzuchwalone, że potrafi na I prezes Sądu Najwyższego coś takiego napisać
— mówiła Gersdorf.
To już kolejny odcinek tej samej telenoweli. Tylko czy sędzia Gersdorf nie dostrzega kuriozalnego charakteru jej wypowiedzi?
Mly/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346185-co-za-histeria-gersdorf-zali-sie-senatorom-nigdy-nie-bylo-takiej-nagonki-na-sedziow-sa-najbardziej-moralnymi-prawnikami