Jak mamy uzdrowić Polskę, jak ma się na korzyść zmienić kraj, skoro HG-W ani przez chwilę nie poczuwa się do odpowiedzialności za to, co działo się w Warszawie podczas jej wieloletniej prezydentury? Czyż nie jest objawem degeneracji jej cyniczne, ostentacyjne lekceważenie komisji weryfikacyjnej?. A nie jest degeneracją, że nie podaje się do dymisji? Albo to, że komisję czy też ustawę o jej utworzeniu, nazywa „bolszewicką”? Bo tak się pani prezydent Warszawy podoba nazywać ludzi, którzy chcą przywrócić wiarę w istnienie praworządnego państwa? A zarzucanie komisji, że dążenie do poznania tajemnic prywatyzacji to zamach polityczny na panią prezydent i jej partię? To nie jest degeneracja? Albo porównywanie rejterady HG-W przed zeznaniem przed komisją reprywatyzacyjną do walki Mahatmy Ghandiego o wolność i niepodległość Indii?
Albo twierdzenie, że sejmowa komisja do wyjaśnienia afery Amber Gold to polityczny szwindel dla zdyskredytowania Donalda Tuska? Jak daleko sięgają odnogi degeneracji? Ostatnio widziałem je też u Adama Bodnara, który nie ma zamiaru odejść ze stanowiska rzecznika praw obywatelskich, bo bardzo kocha Polaków i chce im pomagać w kłopotach.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak mamy uzdrowić Polskę, jak ma się na korzyść zmienić kraj, skoro HG-W ani przez chwilę nie poczuwa się do odpowiedzialności za to, co działo się w Warszawie podczas jej wieloletniej prezydentury? Czyż nie jest objawem degeneracji jej cyniczne, ostentacyjne lekceważenie komisji weryfikacyjnej?. A nie jest degeneracją, że nie podaje się do dymisji? Albo to, że komisję czy też ustawę o jej utworzeniu, nazywa „bolszewicką”? Bo tak się pani prezydent Warszawy podoba nazywać ludzi, którzy chcą przywrócić wiarę w istnienie praworządnego państwa? A zarzucanie komisji, że dążenie do poznania tajemnic prywatyzacji to zamach polityczny na panią prezydent i jej partię? To nie jest degeneracja? Albo porównywanie rejterady HG-W przed zeznaniem przed komisją reprywatyzacyjną do walki Mahatmy Ghandiego o wolność i niepodległość Indii?
Albo twierdzenie, że sejmowa komisja do wyjaśnienia afery Amber Gold to polityczny szwindel dla zdyskredytowania Donalda Tuska? Jak daleko sięgają odnogi degeneracji? Ostatnio widziałem je też u Adama Bodnara, który nie ma zamiaru odejść ze stanowiska rzecznika praw obywatelskich, bo bardzo kocha Polaków i chce im pomagać w kłopotach.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346167-odnogi-degeneracji-widac-w-wielu-miejscach-gronkiewicz-waltz-zacheca-innych-politykow-i-urzednikow-do-nieposluszenstwa-wobec-panstwa?strona=2