Z zeznań świadków wynika, że była to rola kluczowa. Bez niej nie było żadnych decyzji reprywatyzacyjnych
– tak o statusie Hanny Gronkiewicz-Waltz w procesie tzw. dzikiej reprywatyzacji mówił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który był gościem programu „Minęła dwudziesta” (TVP Info).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kpiny z tysięcy pokrzywdzonych lokatorów! Świadek przed komisją: „Reprywatyzacja była naprawianiem krzywdy dziejowej”
Ta sprawa jest szokująca, a za Komisję Weryfikacyjną kciuki powinni trzymać wszyscy, bez względu na to, czy są z lewicy, prawicy, czy popierają PiS czy inną partię. Bo w tej sprawie przegrało państwo. My chcemy, żeby tej sprawie wygrała Polska
– zaznaczył Jaki.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że dzisiejsze posiedzenie Komisji Weryfikacyjnej pokazało mechanizm podejmowano decyzji
– dodał.
Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę na charakter zjawiska.
Twarda to 22 mln zł, a ile było tych nieruchomości reprywatyzowanych! 4 tys. (…)Popatrzmy, jaki to gigantyczny majątek narodowy! (…) To jeden wielki skandal!
– powiedział przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej.
Wszyscy kwestionowali sens powstania tej komisji. Już pierwsze posiedzenie pokazało, że transparentność i poważne potraktowanie obywatela mają sens
– podkreślił.
Powołaliśmy ciało, które działa w sposób jawny. To takie jedno narzędzie, które sprawia, że kurtyna spada
– dodał.
Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę na działania prezydent Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz do tej pory cały czas twierdziła, że nic nie wiedziała o sprawach reprywatyzacyjnych, a teraz okazuje się, że nie tylko wiedziała, ale regularnie podejmował decyzje i chciałaby, żeby kserować i przynosić jej konkretne dokumenty spraw
– powiedział Patryk Jaki.
Odnosząc się do słów prezydent Warszawy, że być może prosiła o kserowanie dokumentów, ale szczegółów nie pamięta, stwierdził:
Tego typu oświadczenie to przyznanie się do winy. Już wiemy, dlaczego boi się stanc przed komisją. (…) Jeśli nawet w TVN-ie gubi się w zeznaniach, to już państwo macie odpowiedni. Ktoś próbuje kryć prawdę na ten temat, a naszym zadaniem jest ujawnienie obywatelom, jak wyglądał ten cały mechanizm reprywatyzacyjny.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Z zeznań świadków wynika, że była to rola kluczowa. Bez niej nie było żadnych decyzji reprywatyzacyjnych
– tak o statusie Hanny Gronkiewicz-Waltz w procesie tzw. dzikiej reprywatyzacji mówił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który był gościem programu „Minęła dwudziesta” (TVP Info).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kpiny z tysięcy pokrzywdzonych lokatorów! Świadek przed komisją: „Reprywatyzacja była naprawianiem krzywdy dziejowej”
Ta sprawa jest szokująca, a za Komisję Weryfikacyjną kciuki powinni trzymać wszyscy, bez względu na to, czy są z lewicy, prawicy, czy popierają PiS czy inną partię. Bo w tej sprawie przegrało państwo. My chcemy, żeby tej sprawie wygrała Polska
– zaznaczył Jaki.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że dzisiejsze posiedzenie Komisji Weryfikacyjnej pokazało mechanizm podejmowano decyzji
– dodał.
Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę na charakter zjawiska.
Twarda to 22 mln zł, a ile było tych nieruchomości reprywatyzowanych! 4 tys. (…)Popatrzmy, jaki to gigantyczny majątek narodowy! (…) To jeden wielki skandal!
– powiedział przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej.
Wszyscy kwestionowali sens powstania tej komisji. Już pierwsze posiedzenie pokazało, że transparentność i poważne potraktowanie obywatela mają sens
– podkreślił.
Powołaliśmy ciało, które działa w sposób jawny. To takie jedno narzędzie, które sprawia, że kurtyna spada
– dodał.
Wiceminister sprawiedliwości zwrócił uwagę na działania prezydent Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz do tej pory cały czas twierdziła, że nic nie wiedziała o sprawach reprywatyzacyjnych, a teraz okazuje się, że nie tylko wiedziała, ale regularnie podejmował decyzje i chciałaby, żeby kserować i przynosić jej konkretne dokumenty spraw
– powiedział Patryk Jaki.
Odnosząc się do słów prezydent Warszawy, że być może prosiła o kserowanie dokumentów, ale szczegółów nie pamięta, stwierdził:
Tego typu oświadczenie to przyznanie się do winy. Już wiemy, dlaczego boi się stanc przed komisją. (…) Jeśli nawet w TVN-ie gubi się w zeznaniach, to już państwo macie odpowiedni. Ktoś próbuje kryć prawdę na ten temat, a naszym zadaniem jest ujawnienie obywatelom, jak wyglądał ten cały mechanizm reprywatyzacyjny.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346004-patryk-jaki-przez-biernosc-hgw-a-byc-moze-z-jej-udzialem-rozkradziono-majatek-narodowy-i-teraz-ma-obowiazek-sie-wytlumaczyc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.