Politycy i prawnicy zapomnieli, że jest domniemanie konstytucyjności ustaw i dopóki Trybunał Konstytucyjny nie stwierdzi, że ten przepis jest niekonstytucyjny, to on jest konstytucyjny

—mówiła na antenie TVP Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego, odnosząc się do słów Hanny Gronkiewicz-Waltz, która powiedziała, że nie stawi się przed Komisją Weryfikacyjną ds. reprywatyzacji, ponieważ według niej, Komisja jest niekonstytucyjna.

Jaki byłby chaos, gdyby obywatele stwierdzili, że nie będą płacić podatków, bo według nich przepisy podatkowe są niekonstytucyjne?

—spytała Przyłębska.

To jest bardzo nieodpowiedzialne zachowanie

—dodała.

Podczas rozmowy z Danutą Holecką pojawił się również wątek skandalicznego stanowiska sędziego Łączewskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczne stanowisko sędziego Łączewskiego! Uznał, że obecne władze TK wybrano nielegalne. Uruchamia sędziowski pucz?

Jeżeli chodzi o ocenę zgodności z prawem powołania prezesa Trybunału Konstytucyjnego, to sędzia Łączewski jak i Sądy Powszechne nie są do tego powołane. Sądy Powszechne nie są do tego uprawnione

—podkreśliła.

Oczekuję na pisemne zawiadomienie o zawieszeniu postępowania w tej sprawi, abyśmy mogli złożyć zażalenie

—dodała.

Sędzia Łączewski dał zły przykład, pokazał, że sądy zamiast prowadzić postępowanie, szukają pretekstów do ataków i grają na czas

—mówiła.

Prezes TK powiedziała także o losach wniosku o zbadanie zgodności z prawem wyboru prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf.

Sprawa została odwołana, ponieważ wpłynęły nowe stanowiska stron, sędzia sprawozdawca musi się z nimi zapoznać i poprosił o odwołanie rozprawy

—poinformowała.

Apeluję, by przestać dzielić sędziów TK na strony polityczne, chcemy służyć społeczeństwu, jesteśmy niezależni

—apelowałą na koniec programu sędzia Przyłębska.

kk/TVP Info