Przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej Patryk Jaki w odpowiedzi na kolejną deklarację prezydent Warszawy, że ta nie pojawi się przed komisją, stwierdził, że jej nieobecność też jest formą zeznań. Co z nich wynika? Zdaniem Jakiego jest to efekt jej strachu i obawy przed konfrontacją z zeznaniami świadków. Zeznania Krzysztofa Śledziewskiego, przewodniczący, uznał za „sensacyjne”.
Istniał układ reprywatyzacyjny. „Góra” chciała, by wydawano 300 decyzji reprywatyzacyjnych rocznie, czyli by rozdawać majątek narodowy.
– stwierdził Patryk Jaki.
Pani prezydent zawsze twierdziła, że nic nie wiedziała, a już się okazuje, że nie tylko wiedziała, ale także wpływała na decyzje reprywatyzacyjne.
– podkreślił Patryk Jaki.
Przewodniczący podkreślił, że zeznania świadka złożone dziś przed komisją powinny mieć konsekwencje polityczne.
Po takich zeznaniach, w każdym demokratycznym kraju partie polityczne trzęsłyby się w posadach.
– zauważył Patryk Jaki, który na razie chce uniknąć siłowego rozwiązania sprawy stawiennictwa Hanny Gronkiewicz-Waltz przed Komisją Weryfikacyjną.
Gdyby pani prezydent miała odwagę i chciała wyjaśnić tę, to pewnie by się stawiła. To, że pani prezydent nie chce się stawić przed komisją to także forma zeznań: ”Ja nie stawiam się, bo mam coś do ukrycia”.
– stwierdził Jaki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Powtórka z Amber Gold? Świadek przed Komisją Weryfikacyjną: „ABW już w 2011 roku wiedziała o przekrętach reprywatyzacyjnych”
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/345902-jaki-o-hannie-gronkiewiczwaltz-to-ze-pani-prezydent-nie-stawila-sie-to-tez-rodzaj-zeznania-ma-cos-do-ukrycia