Skłamała pani przewodnicząca Wasserman, nie Michał Tusk

—podkreślił na antenie Radia Zet adwokat Michała Tuska Roman Giertych. Mecenas odniósł się do materiału „Wiadomości” TVP, które zwróciły uwagę, że syn Donalda Tuska skłamał podczas przesłuchania go przez Komisję ds. Amber Gold.

CZYTAJ WIĘCEJ: Michał Tusk skłamał pod przysięgą! Zapewniał, że wywiad, w którym mówił o swojej wiedzy nt. Amber Gold, nie był autoryzowany. Prawda okazała się inna…

Kłamstwo było zawarte w pytaniu Małgorzaty Wassermann. Pytanie brzmiało o rzekomą obietnicę Donalda Tuska, że komisja śledcza nie powstanie. W tym przypadku odpowiedź Michała Tuska była prawdziwa, ponieważ w autoryzowanych odpowiedziach nie ma tego wątku, o który pytała Wassermann

—tłumaczy.

On autoryzował część wypowiedzi, ale pytanie brzmiało o rzekomą obietnicę Donalda Tuska w odniesieniu do tego, że nie powstanie komisja śledcza. W tym tekście nie ma ani jednej wypowiedzi Michała Tuska na ten temat. Kłamstwo zawarte było w pytaniu pytaniu Wassermann. Powiedziała o autoryzowanym wywiadzie, w którym rzekomo padły słowa odnośnie obietnicy, którą złożył mu ojciec. Takiej obietnicy nie było i takich słów w tym wywiadzie nie ma. Przewodnicząca zadawała w pytaniu kłamliwą informację, która została sprostowana przez Michała Tuska

—mówił Roman Giertych.

Zdaniem Giertych Polacy inwestujący w Amber Gold są sami sobie winni.

Jeśli ktoś inwestuje 100 tys. swoich pieniędzy to powinien znaleźć chwilę na wrzucenie w google, w jaką firmę inwestuje

—stwierdził.

Jeżeli ktoś znalazł ostrzeżecie KNF, zobaczył, że to lipa i ryzykuje, to jest mi go żal, ale musi mieć trochę pretensji do siebie. Premier nie może w każdej sprawie interweniować osobiście. Bez wątpienia zawiodła prokuratura

—dodał.

Zdaniem mecenasa Komisja nie wypełniła swojego celu, jakim było „upolowanie” Michała Tuska.

Komisja nie osiągnęła celu swojego polowanka. Nie udało się. Szukają różnych luk, żeby dorwać Michała Tuska. Nie udało się i się nie uda

—powiedział Giertych.

kk/Radio ZET/WP