Najpierw do ataku rusza oburzony Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia (to rodzaj organizacji z kategorii terroru historyczno-medialnego) (…). Potem zaczął się rwetes rządowej propagandy, a na koniec wypowiedzieli się politycy PiS, którzy od dłuższego czasu polują na rzecznika praw obywatelskich

— napisał Paweł Wroński, dziennikarz „Gazety Wyborczej”.

Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej” broni wypowiedzi RPO Adama Bodnara o odpowiedzialności Polaków za Holokaust. Dziennikarz GW zaznaczył, że to nie pierwszy taki atak na Bodnara. Wytropił już nawet schemat, który jego zdaniem występuje przy tego typu akcjach.

ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne słowa Bodnara: Naród polski współuczestniczył w realizowaniu Holokaustu. Dopiero teraz RPO przeprasza

Najpierw do ataku rusza oburzony Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia (to rodzaj organizacji z kategorii terroru historyczno-medialnego) (…). Potem zaczął się rwetes rządowej propagandy, a na koniec wypowiedzieli się politycy PiS, którzy od dłuższego czasu polują na rzecznika praw obywatelskich

— napisał.

Według redaktor „Wyborczej”, sprawa Holokaustu z punktu widzenia historii jest oczywista. Mogłoby się wydawać, że wreszcie napisze sensownie, iż odpowiedzialni za te zbrodnie są Niemcy. Niestety, nic z tych rzeczy.

Holocaust był dziełem Niemców, do jego realizacji zostały w mniejszym lub większym zakresie zaangażowane inne narody okupowanej Europy

– stwierdził.

Podkreśla, że ze strony polskiej byli to polscy nacjonaliści z Narodowej Organizacji Radykalnej oraz szmalcownicy. Nie wspomniał ani słowem o tym, że wydawanie Żydów hitlerowcom było przez Armię Krajową karane śmiercią.

Mało tego, Wroński po raz kolejny wytyka Polakom odpowiedzialność za pogrom Żydów w Jedwabnem, mimo tego, iż to Niemcy zmusili siłą Polaków do tej zbrodni.

as/Gazeta Wyborcza